Karol Levittoux już kiedyś zagościł na prawymsierpowym.pl. Pragnę kolejny raz przybliżyć tę postać, bo wydaje się, że ciągle za mało o nim wiemy. Poznałem go nie na lekcjach historii, choć poprzez nauczyciela historii, który pożyczył mi kasetę magnetofonową (dawne to dzieje, prawda?), na której była piosenka Przemysława Gintrowskiego. Wspaniały utwór, który z łatwością mogą Państwo odnaleźć w Internecie (tekst znajduje się poniżej).
(continue reading…)
Tag: autorytety
Karol Levittoux – świeci przykładem
Poszukiwanie autorytetu – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Bydło, motłoch, dyplomatołki – tych słów używa największy z żyjących „autorytetów”. Na siłę tworzy się autorytety, a te prezentują rynsztokowy poziom.
Odnosi się wrażenie, że Bartoszewski próbuje na starość podkreślać swoją rolę w Powstaniu Warszawskim. Robi dokładnie to samo co Wałęsa w przypadku Solidarności. Sami cierpieli za miliony. Zasadnym wydaje się być pytanie, za jak grube miliony.
Ów „autorytet” był więźniem w Auschwitz. Mało kto wie, że został zwolniony z tego obozu po niespełna półrocznym pobycie. Część twierdzi, że udało się to dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża. Zastanawiający fakt, którego nikt nie kwapi się nawet zbadać. Z obozu się nie wychodziło. Stamtąd albo wywożono trupy albo uciekano (nieliczne to były próby, a jedną udaną miał rotmistrz Witold Pilecki – prawdziwy autorytet)
Walka na autorytety trwa w Polsce od lat. Po śmierci Anny Walentynowicz miano głównej autorytetki zdobyła Henryka Krzywy Nos, czy jakoś tak. Życie nie znosi próżni, to prawda, ale żeby takie autorytety wyciągać to lekka przesada.
Kto ostał się jeszcze z dawnych autorytetów? Michnik, Urban, Kiszczak, Jaruzelski. Piękne to były czasy. (continue reading…)