marki.pl

marki.pl

Przyspieszenie zmian technologicznych wskutek pandemii, można bez wątpienia nazywać rewolucją, ale czy tylko rewolucją? Koronawirus staje się akuszerem wielkich zmian, które zabijają granice między biologią, a światem cyfrowym. Procesy te należy nazwać Nadrewolucją, bowiem w odróżnieniu od poprzednich przewrotów, ten czas zmieni wszystko. Syty demoliberalny świat powoli upada, zastąpią go z jednej strony rewolty społeczne, a z drugiej jedynowładcze cyfrowe struktury. Piąta czy siódma fala wirusa już nie zrobi na nikim wrażenia, ale zgony będą następowały nadal, umieralność („słabych jednostek”) stanie się naturalną.

Amerykanie, Chińczycy, nawet Arabowie prowadzą podbój Marsa. Dosłowny atak sond i pojazdów na Czerwoną Planetę świadczy o tym dobitnie. Czy najbogatsze państwa, ale także prywatne firmy – potęgi, chcą przenieść swoje strategiczne aktywa poza Ziemię? Dlaczego? Skok techniczny również potrzebny do kosmicznych eksploatacji pociągnie za sobą przyspieszony przyrost technologiczny z rozwiązaniami, których szybkie zastosowanie spowoduje gwałtowne zmiany społeczne – skokową dehumanizację. Ta Nadrewolucja na nowo określi warunki ludzkiej egzystencji i przekształci kulturę, przekształci nas samych. Już następuje wzrost ilości osób z chorobami psychicznymi oraz uzależnionych, zaś szacuje się, że pracę straci blisko 85 milionów ludzi.

Sztuczna inteligencja, nanotechnologia, biotechnologia, internet,  roboty i e-pojazdy brutalnie wkraczają w naszą rzeczywistość.

Nadrewolucja może podnieść poziom dochodów i poprawić jakość życia na świecie. Ale tylko pozornie… tylko na początku… Do tej pory najbardziej skorzystali na niej konsumenci, którzy mogli sobie pozwolić na dostęp do cyfrowych usług. Technologia umożliwiła wprowadzenie nowych produktów, które zwiększają efektywność naszego życia. Ale czy wszystkich stać na te innowacje? W ten sposób powstanie rynek pracy coraz bardziej podzielony, a to spowoduje przeobrażenia.

Odczłowieczone, porewolucyjne społeczeństwa drugiej połowy XXI stulecia wejdą w etap „robotyzowania” ludzkości. Bogaci i zdrowi kontra biedni i często chorzy, tych chorych będzie ubywać… Wielkie korporacje zbudują neofeudalny świat z nowymi niewolnikami. Cyfrowi niewolnicy i wszechogarniająca kontrola…

Czy w roku 2084 jeszcze cokolwiek pozostanie ze starego świata?