facebook.pl

facebook.pl

Pewnie każdy z nas pracował kiedyś w firmie, czy urzędzie, gdzie ważniejsza od treści była spacja, przecinki lub ich brak. Szef, który z lubością zamieniał i na oraz, lub na albo. Wspaniałe to były czasy, kiedy szef oddawał gotowe pismo, w którym roiło się od czerwonych poprawek. Ulżył sobie, tak myśleliśmy po wyjściu od szefa. A nas czekała monotonna praca polegająca na zamianie tych słów, które potem też się nie podobały. I tak w koło Macieju. Dziś takimi bzdetami zajmują się posłowie totalnej opozycji. Ponad tysiąc poprawek, z których większość dotyczy właśnie takich kwestii. Zero konkretów, za to tysiąc bzdur. Taka jest dzisiejsza opozycja.

Mówią, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma mandatu społecznego, bo popiera ich ledwie 20 proc. społeczeństwa (licząc tych, którzy nie biorą udziału w wyborach). Kurczę, tak się składa, że jest to więcej niż oni sami uzyskali. Ach, ta demokracja, jaka ona niedoskonała, prawda? Petru mówi o milionie, który obali ten rząd. Ale Rysiek, milion to wciąż za mało. 6 mln to już by było coś, ale milion? Z czym ty do ludzi? A i sondaże jakoś nieprzychylne dla opozycji.

Na dzisiejszym proteście było 15 tys. osób, ratusz twierdzi, że 50 tys. Kurczę, dalej za mało. Pozostałe 37,9 mln zostało w domach. Nie widzicie sprzeczności? Zarzucacie PiS-owi, że nie mają legitymacji do zmian. A czy sami ją macie? Obłudnicy.

Obejrzałem wczoraj popisy posłów opozycji. Wstyd. Dzisiaj to samo. Sejm to nie cyrk. Tam nie chodzi o to kto głośniej krzyczy, ale o to kto mądrzej mówi. Czy naprawdę myślicie, że im bardziej drzecie mordy, tym jesteście lepsi? Oglądałem dzisiejszą relację może około godziny. Co mieli do zaproponowania posłowie opozycji? Wniosek o przerwę. Tak zachowują się uczniowie w podstawówkach, którzy ciągle trajkoczą, ewentualnie występują do nauczyciela z wnioskiem o wyjście do toalety. Tak się zachowujecie, jak uczniaki, jak dzieciaki. Rzucacie papierami, stajecie na krzesłach, okupujecie biurko jak uczniowie. Czyż nie widzicie tego co robicie?