zdjęcie rockmetalshop.pl

Jest jesień 1920 roku. Sowiecka Armia Czerwona, wspierana przez Polską Armię Czerwoną, do której zgłosiło się już 200 tysięcy ochotników, zajmuje Poznań oraz szturmem Kraków. Feliks Dzierżyński stojący na czele Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski rozpoczyna natychmiastową kolektywizację rolnictwa na osobisty rozkaz samego Lenina. Już wiadomo, że Polsce zostaną przyznane granice z początku XIX stulecia, gdy ta była jeszcze pod zaborami… Są to znacznie ograniczające terytorium granice Księstwa Warszawskiego.
Z 25 milionów obywateli pozostaje parę milionów. TKRP powołuje w każdym mieście lokalne komitety rewolucyjne i zmienia podział terytorialny kraju. Zaczyna się rzeź żołnierzy, którzy stawiali opór bolszewickiej nawale, a zgłosili się do wojska na ochotnika na początku 1920 roku…

***

Tak mogła wyglądać Polska – (sowiecka) Polska Republika Rad. Dzięki bohaterstwu naszych żołnierzy pod Warszawą udało nam się obronić przed niespotykanym terrorem i sowiecką rzeczywistością.

Nasze zwycięstwo nad komunizmem nie było spowodowane tylko sukcesem militarnym. Stanowił on w praktyce oczywiście czynnik decydujący, ale nie on w głównej mierze zaważył nad wynikiem całej wojny. Podczas gdy większość Europy postrzegała komunizm w miarę pozytywnie, Polakom oferta „raju” jaki oferowali bolszewicy wydała się mało atrakcyjna. Działania sowieckiej propagandy można śmiało nazwać antyreklamą systemu przez siebie tworzonego, ponieważ budowała wokół siebie stereotyp mówiący, że nie będzie w Polsce idealnego komunizmu, jeśli nie oddamy niepodległości. Dla narodu, który odzyskał ją  dopiero dwa lata temu, po 123 latach niewoli, taka oferta wydała się wręcz śmieszna. Dzięki temu na odzew rządu zgłosiło się ćwierć miliona żołnierzy. Dla odmiany gdy Armia Czerwona zdobyła Białystok, polscy komuniści natychmiast ogłosili nabór do Polskiej Armii Czerwonej, ku zaskoczeniu zalążka władz komunistycznych na ziemiach okupowanych przez Sowietów, zgłosiło się …200 (słownie: dwustu!) ochotników, z czego około 190 zostało przyjętych do służby. Skończyli daleko na Sybirze, skazani przez Czekę za niewykonanie zadania.

Obraz polskiego komunizmu był jednak bardzo różny na przestrzeni lat. Jedną z autorek pierwszych jego koncepcji na ziemiach polskich była Róża Luksemburg. Feliksa Dzierżyńskiego, „lidera” Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski można uznać za drugie pokolenie komunistów w Polsce. Wierzyło ono ślepo w ideologię narzuconą przez bolszewickich przywódców i propagandzistów. Wiara w komunę ze wszystkimi jej atrybutami na szczęście nie zawładnęła umysłami Polaków. Bardzo duży wkład w ich siłę miała wiara chrześcijańska. Krzewiona potajemnie podczas zaborów stanowiła metodę oporu przed zaborcami. Komunizm w ogóle wykluczał istnienie religii, ponieważ zakładał, że lud pracujący, może organizować się tylko w strukturach partii komunistycznej – oczywiście tylko jednej.

Świętowanie zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej powinno być obchodzone nawet bardziej uroczyście i wręcz hucznie, niż obecnie. Polacy kultywują liczne rocznice, pora oddać honory ludziom, którzy nie dali się skusić komunizmowi i stawili czoła obcej armii oraz uratowali miliony ludzkich istnień, Polaków i innych Europejczyków które zginęłyby, gdyby komunizm doszedł aż do krańców naszego kontynentu. Cześć ich pamięci!

Warto zdać sobie sprawę, że 237 lat wcześniej też obroniliśmy Europę przed obcym najazdem. Polski król – Jan III Sobieski, jeden z najwybitniejszych monarchów w dziejach naszego kontynentu, powstrzymał turecką armię u wrót Wiednia.

Trzeba jeszcze wspomnieć o godle jakie Stanisław Wójtowicz, Polak, ale zwolennik chłopskiej wersji komunizmu projektował dla przyszłej sowieckiej Polski.

W jego komunistycznej „ojczyźnie” wszechobecny był skrzyżowany młot i sierp, natomiast na godle czerwonej Polski miały widnieć …topór i hebel. Ten pierwszy jako symbol gniewu ludu, który ścina podstawy starego burżuazyjnego społeczeństwa, hebel zaś jako symbol kształtowania tego już nowego społeczeństwa w duchu propagandy sowieckiej.

***

A dziś na absurd zakrawa fakt, że na pomniku przygotowanym dla ks. Skorupki (odsłonięcie miało nastąpić w 20 rocznicę Bitwy Warszawskiej, 15 sierpnia 1940 roku) postawiono parę lat później postacie sowieckich żołnierzy. Ten pomnik stoi do dziś, to tzw. „czterej śpiący” przy Dworcu Wileńskim w Warszawie…