swiatlopana.com

swiatlopana.com

Przed nami dzień zadumy… Dzień Wszystkich Świętych… Tego dnia pamiętamy szczególnie o tych, których już nie ma wśród nas. Niesiemy kwiaty, zapalamy znicze. Wszystkie groby płoną ogniem pamięci. Niestety, kilka lat temu z Zachodu przywędrowało do nas nowe, jakże kolorowe „święto” – Halloween. Pod barwnymi kostiumami i cukierkami kryje się zagrożenie – przez duże Z, które szczególne spustoszenie niesie naszym pociechom, nieświadomie wchodzącym w świat złych duchów. Mało kto wie, że 31 października od kilkuset lat jest „świętem magów i czarownic”. I mimo że – teoretycznie – żyjemy w kraju katolickim, nie zdajemy sobie sprawy z zagrożeń, jakie wynikają z pozornie barwnej zabawy. Trzeba jasno powiedzieć, że obchodzenie Halloween to oddawanie czci złemu duchowi. Jest to fakt, z którym nie mamy co polemizować, ale dla niedowiarków warto przytoczyć słowa samego złego ducha, który podczas licznych egzorcyzmów mawia, że 31 października to jego święto(!). Uczestnicząc w „tych zabawach” świadomie bądź też nie, otwieramy się na działanie złego ducha w naszym życiu, a tolerując dziecięce zabawy w przebieranki i chodzenie od drzwi do drzwi po cukierki, dajemy im sygnał, że owe bałwochwalcze zabawy są dobre i nie widzimy w nich nic szczególnego. Na szczęście, 400 lat temu, pokorną śmiercią włoskiego kapucyna ojca Mateusza z Agnone (1563 – 1616), Bóg zepsuł demonom ich święto. Matteo de Agnone był egzorcystą i umarł w opinii świętości 31 października 1616 roku. Do dnia dzisiejszego do grobu zakonnika przyjeżdżają pielgrzymi z całego świata, gdyż w dalszym ciągu przy jego szczątkach dochodzi do cudownych uzdrowień i uwolnień od  demonów. Działanie ojca Matteo jest szczególnie istotne w posłudze egzorcysty, prezesa Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów ojca Cipriano de Meo, który od wielu lat zbiera materiały dotyczące interwencji Sługi Bożego, i jest inicjatorem starań o beatyfikację zakonnika. Zgodnie z jego doświadczeniem, demony bardzo często „narzekają” na wspomnienie włoskiego kapucyna. Każde wezwanie ojca Matteo jest dla nich bolesne i dręczące, a z przechowywanych nagrań dowiadujemy się, co zły duch myśli o włoskim zakonniku: „śmierdzi z powodu Chrystusa! Śmierdzi… szczęściem i świętością, i  nie mogę tego znieść… Nie chcę słyszeć o nim, mogę spowodować poważne uszkodzenia, jak będziesz tak robić. Nie masz go znać!”

Od kilku dni na portalach internetowych pojawiają się apele o bojkot spopularyzowanego „święta” Halloween. Dobrym na to sposobem jest post i modlitwa, szczególnie za dzieci uczestniczące w tych zabawach. 31 października wchodzi także na ekrany kin polskich i włoskich nowy film dokumentalny „Matteo” w reżyserii Michała Kondrata z muzyką Michała Lorenca, opowiadający historię wspomnianego, wielkiego egzorcysty.

Możliwości spędzenia dobrze tego dnia mamy sporo i pamiętajmy, że Polacy nie gęsi i swoje święto mają!

Zwiastun filmu: https://www.youtube.com/watch?v=U8rA4PpV0G4