Uszka w powijakach, koszula wymięta
A to już jutro kolejne święta
Krzątanina w domu, światełek brakuje
Każda gospodyni męża strofuje
A to choinka bez igieł, za niska
A to podłoga tłusta, całkiem śliska
Leć po zakupy, pustki w lodówce
O nie zapomniałeś ty tylko o wódce
Mam ja pociechę z ciebie o mężu
A jeszcze przed ślubem byliśmy w orężu
Na co mi było wychodzić za chłopa
Teraz jak nic muszę dać mu kopa
Wyszedł mężczyzna, miał dość tego gadania
Święta to nie najlepsza pora do kochania
Muszę to rozchodzić, może jej przejdzie
Nim pierwsza gwiazdka na niebie wzejdzie
Tułał się chłopak w pobliskim lesie
Patrzy a inny ktoś choinkę niesie
Jak ją zobaczył, nie miał wątpliwości
Musi w moim domu ona zagościć
Zapłacił szczodrze, i dodał coś jeszcze
W uchu zagrały wybudzone świerszcze
Choinka cacy, coś wspaniałego
Nie znajdzie nikt niczego lepszego
W drodze do domu usłyszał pluskanie
To karp królewski krzyknął: weź mnie o panie!!!
I tym sposobem uśmiech powrócił
Drogę do domu natychmiast skrócił
W oddali usłyszał: daj panie o datek
A w zamian dam ci biały opłatek
Opróżnił kieszenie, wyciągnął papierki
Na baczność stanęły pobliskie świerki
Z choinką, karpiem, białym opłatkiem
Święta znów pachną przepychem, dostatkiem
Pobiegł mężczyzna całkiem zadowolony
Do swojej jedynej, kochanej żony
Ta w międzyczasie przemyślała błędy
W cichości serca śpiewała kolędy
Wracaj o mężu, już ciemno i zimno
Zaczynać Wigilię już się powinno
Spojrzała przez okno, śnieżyca się wzmaga
Jak nic, jestem zwykła Baba Jaga
Podła i wredna, dla męża niedobra
Nie byłam dla niego zanadto szczodra
Patrzy przez okno, a tam w oddali
Choinka, karp, opłatek i mąż stali
Uśmiech na twarzy od razu się zjawił
Gdy mąż w oddali żonie się pojawił
Wybiegła z izby, w śniegu po szyję
Mężu kochany, jakżeż grzechy zmyję
W błogim uścisku, mocno wtuleni
Wigilia niejedno w Twoim życiu zmieni
Już pierwsza gwiazdka tuż za horyzontem
Świeci do Ciebie niejako frontem
Zapal choinkę, przełam opłatek
Nieba na ziemi masz już zadatek
Miej wiele radości, mnóstwo nadziei
Choć wokół wiele ziemskiej beznadziei
W ten wielki wieczór wroga czas wypuścić
A w progi swoje Jezuska wpuścić
Ukoi On nerwy, nadzieję da błogą
Pocieszy chorego, strapioną i ubogą
Będzie w choince, karpiu, opłatku
Na lądach, morzach, w aucie i statku
Wesołych Świąt krzyczy choinka
A nie zapomnij napić się winka
Również i karp życzy smacznego
Cieszy się z przyjścia Syna Bożego
Redakcja prawymsierpowym.pl życzy wszystkim Czytelnikom wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Boża Dziecina wspiera nas indywidualnie, ale też jako wspólnotę, jako naród. Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą…
Wesołych Świąt…dla wszystkich!
Grudzień 25th, 2012 on 22:28
Dziekuję,a redakcji życzę dużo sił i uporu w dążeniu do celu jaki założyliscie,moze Bóg da,że za rok bedzie w Polsce inaczej,moze ta ruda banda odejdzie,jak nie do pudła to w polityczny niebyt? Z całego serca zycze wzrostu popularności tej strony.