Apogeum upałów i zenit sezonu urlopowego wcale nie usuwają na bok obchodów historycznych rocznic a wręcz przeciwnie – zdają się je wzmacniać. Nasycony jest nimi zwłaszcza sierpień – tak ważny w polskiej historii miesiąc. W tym wakacyjnym czasie mieliśmy też naszą małą rodzinną uroczystość historyczną.
Niemal rok temu na tym blogu rozpisałem się o pamięci roku 1920, że jest ona nie tylko ogólnonarodowa, ale też i rodzinna, bo setki tysięcy naszych bliskich walczyły wtedy o Polskę. Napisałem, jako przykład, że brat mojej prababci zginął w tym czasie w walkach z bolszewikami, że chcemy go upamiętnić. I wreszcie się nam to udało, chociaż powiem szczerze, że nie było łatwo. (continue reading…)