Tag: rosja

Wolność kontra despotyzm – setki zmagań Polski i Rosji

bialykruk.pl

bialykruk.pl

Książka prof. Andrzeja Nowaka „Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.”, pisana na gorąco po agresji Rosji na Ukrainę, jest zapierającym dech w piersiach, szerokim historycznym esejem obejmujących 1000 lat sąsiedztwa Polski, najpierw z Rusią Kijowską a potem Moskwą (Rosją). Dzieło bazuje jednak na pokaźnym dorobku naukowym profesora z 40 lat jego działalności naukowej.

Wojny toczonej dziś na Ukrainie nie sposób zrozumieć bez historii i to takiej sięgającej setek lat wstecz. Aktualny władca Rosji sięga bowiem po historyczne argumenty, jak zwykle w ich wypadku zafałszowane i kłamliwe, co wymaga zdecydowanej riposty również ze strony Polski. Dobrze więc, że tak szybko powstało tak ważne dzieło, napisane dodatkowo w sposób przystępny i o dużych walorach literackich.   

Wraz z obrazami walk na Ukrainie odżywają polskie doświadczenia zmagań ze wschodnim agresorem i to nie tylko w XX wieku (1920, 1939, po 1944 roku) ale sięgające powstań narodowych w XVIII i XIX wieku a nawet wcześnie – czasów, gdy to Rzeczpospolita była państwem równorzędnym Moskwie albo nawet dyktowała warunki na Wschodzie. Odżywa też tradycja unii polsko-litewskiej a w zasadzie Rzeczpospolitej Obojga (Trojga) Narodów, gdy rysuje się na naszych oczach coraz ściślejszy sojusz państw z obszaru dawnej Rzeczpospolitej. Słowem, dzieją się rzeczy wielkie i by je dobrze zrozumieć, dzieło Nowaka jest konieczne.

Autor nie przedstawia szczegółowo dziejów Polski, przyjmując że czytelnik zna już podstawowe fakty, skupiając się bardziej na historii Rusi, potem Rosji, czy wzajemnych relacji polsko-moskiewskich. Bardziej szczegółowo traktuje te mniej znane etapy historii (początki Rusi, rola Nowogrodu Wielkiego, wojny z Moskwą z przełomu XV i XVI wieku, pierwsza połowa XVIII wieku – początki rosyjskiego protektoratu nad Polską i początki ruchu niepodległościowego – konfederacja dzikowska) niż lepiej znane czasy Sejmu Wielkiego czy okresu zaborów w XIX wieku.

Ważna uwaga dotyczy jednak tytułu książki „Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.”. Wskazanie na okres X-XXI wiek sugeruje jakoby od wieku X mieliśmy do czynienia z Rosją, podczas, gdy Rosja wyłania się z maleńkiego księstwa moskiewskiego późno bo dopiero od schyłku XV wieku, choć o Rosji w pełni mowa dopiero od XVII wieku. I tego czytelnik dowie się z treści książki. Tytuł jest jednak mylący.

Ruś powstała już w IX wieku (około sto lat przed Polską) jako organizm państwowy z centrum w wielkim i bogatym Kijowie, który stanie się również centrum religijnym wschodnich Słowian tamtego czasu. Co ważne Ruś powstaje zupełnie inaczej niż Polska bo w wyniku podboju przez skandynawskich wojowników (Waregów), którzy od ich dowódcy Ruryka zwać się będą Rurykowiczami. W Polsce natomiast mamy rodzimą dynastię, co powoduje inne, bardziej cywilizowane relacje z poddanymi. Nowak podkreśla, że relacje z Rusią, w których nie brakło konfliktów terytorialnych a nawet wojen, nigdy nie były naznaczone wrogością na wyniszczenie (jako w następnych wiekach cechowało Moskwę).

Moskwa, która powstała jako maleńki drewniany gródek w 1147 roku, była tym samym organizmem bardzo zapóźnionym w stosunku do starszego o kilkaset lat Kijowa. Dodatkowo w okresie około 250 lat podległości Rusi państwu mongolskiemu (XIII-XV wiek) – Moskwa rosła w siłę będąc głównym kolaborantem tych najeźdźców, trzymającym w imieniu Tatarów dużą część Rusi za twarz. Brutalna niewola tatarska wywarła na Moskwie niezatarte piętno i na stałe wpisała w jej dzieje gen despotyzmu i agresji.

„Polska i Rosja” przypomina przepaść cywilizacyjną dzielącą te dwa kraje. Nowak wskazuje, że jeszcze z początkiem XVII wieku w państwie moskiewskim… nie było praktycznie żadnych szkół ani drukarni. W całym XVII stuleciu wydano w Rosji… trzy druki o charakterze politycznym, podczas gdy w Polsce podczas pierwszej elekcji wydano sto takich druków. Dopiero dzięki zagarnięciu ogromnych obszarów Smoleńszczyzny i Ukrainy odebranej Rzeczpospolitej Moskwa zdobyła tamtejsze elity prawosławne wykształcone w państwie polsko-litewskim, które pomogły w budowaniu Rosji. Jeszcze u progu ostatecznych rozbiorów w Rzeczpospolitej drukowano dwa razy więcej książek niż w ogromnej już wtedy Rosji. Nowak podkreśla, że w rozwoju Moskwy wielką rolę odegrała grabież polskich dzieł kultury, które stały się podstawą bogatych petersburskich zbiorów (największa w Europie biblioteka publiczna braci Załuskich – 400 000 woluminów, zbiory kulturalne Warszawy wywiezione po 1831).

Nowak doskonale obnaża metody ekspansji moskiewskiej, mity i przekłamania propagandy rosyjskiej, która pod pozorem obrony prawosławia i jego rzekomego ucisku czy obrony przed knuciem Zachodu (Polski), skrywa zwykłą i brutalną agresję na sąsiadów – czy to w XVI, XIX czy XXI wieku. Autor wskazuje na moskiewskie prawosławie jako na faktyczny oręż ekspansji rosyjskiej, od cara Iwana III w schyłku XV wieku po czasy współczesne, punktując żałosną deklarację z 2012 podpisaną w Warszawie z patriarchą moskiewskim Cyrylem (agentem KGB).

Bardzo ważne są fragmenty o dziejach Kozaków w Rzeczpospolitej. Nowak przypomina, że pomimo krwawych powstań były też epizody wspólnej walki przeciw Moskwie i Turcji (wspaniała postać hetmana Konaszewicza-Sahajdacznego). Nowak podkreśla, że Kozacy (których elity był nierzadko po szkołach jezuickich) swój ustrój wzorowali na wolnościowych i demokratycznych zasadach Rzeczpospolitej. I tu szokiem było dla nich gdy poddając się Moskwie w 1654 roku, żądają od wysłannika cara (z którym musieli porozumiewać się przez tłumacza)  by zaprzysiągł umowę, jak to miało miejsce w relacjach z polskim królem. Odpowiedź wysłannika można streścić tak: car niczego nie zaprzysięga i cieszcie się że będziecie teraz jego niewolnikami. Wbrew moskiewskiej propagandzie mieszkańcy Ukrainy nie chcieli połączenia z Rosją i dopiero pod przymusem złożyli przysięgę wierności carowi. Wprawdzie Unia Hadziacka z 1658 roku próbująca stworzyć Księstwo Ruskie (Ukrainę) jako trzeci człon Rzeczpospolitej, nie została zrealizowana to jednak stanowiła (i stanowi) polityczny testament podejmowany w kolejnych wiekach w walce z Moskwą, aż po czasy polityki Piłsudskiego (idea federacyjna, prometeizm) czy czasy nam współczesne.

Nowak analizuje mechanizmy moskiewskiej agresji i uzależniania Polski od siebie: budowanie rosyjskiej „partii” w kraju, agentura, korumpowanie elit, posiadanie swoich ludzi w każdej liczącej się formacji i instytucji, by nie dopuścić do zjednoczenia sił i wzmocnienia Polski. Do tego dochodzą działania międzynarodowe (pakty) z Prusami czy Austrią by nie doszło do zmian ustrojowych w Rzeczpospolitej, działania propagandowe w Europie – sute granty dla wszelkiej maści Wolterów by szkalowali nasz kraj, wreszcie klucz do ingerencji w sprawy wewnętrze – obłudna troska o rzekomo dyskryminowanych prawosławnych w Polsce, których było… 5%, gdy katolicy w Moskwie nie mieli żadnych praw.

Nowak nie ukrywa, że na rosyjskie zniewolenie część obywateli odpowiedziała różnymi formami kolaboracji – partia republikantów z początku XVIII wieku na Litwie, przysięga na wierność carycy, by zachować własne dobra, kariery w wojsku rosyjskim, w biznesie czy inżynierskie u schyłku Rosji carskiej, choć nie były to postawy przeważające. Skala represji i dyskryminowania polskości, szlachty czy katolików była tak ogromna, że nie było ani woli ze strony Rosji ani sposobu ułożenie pokojowych relacji z Rosją, która Polski nienawidziła a co najważniejsze, podobnie jak Prusy, panicznie bała się odrodzenia Polski, co spowodowałoby kres imperialnej Rosji a w wypadku Prus – koniec tego państwa. Nowak wskazuje, że już z początkiem rosyjskiego zaboru nowe moskiewskie władze prowadziły politykę zastraszenia i upowszechniania donosicielstwa.

Do najciekawszych fragmentów książki należy zaliczyć opis wydarzeń z lat 1918-1921, a więc agresji bolszewickiej na Polskę i politykę Piłsudskiego w stosunku do Rosji sowieckiej. Są to bowiem tematy, które profesor zna gruntownie, przez pryzmat zawartości archiwów w Polsce, Rosji i na Zachodzie, czego dowodem są jego książki „Polska i trzy Rosje”, „Pierwsza zdrada Zachodu” oraz „Metamorfozy Imperium Rosyjskiego 1721-1921”. Nowak przypomina, że plany agresji bolszewickiej na Polskę pojawiły się już w listopadzie 1918 roku a więc w momencie odzyskiwania niepodległości przez nasz kraj. Powstał też pierwszy, zapomniany rząd sowiecki dla Polski. Na przełomie 1918 i 1919 roku bolszewicy szli szybko na zachód i dopiero tworzące się Wojsko Polskie zatrzymało ich na Wileńszczyźnie i Białorusi. Nowak przypomina, że już wtedy groziła nam bolszewicka okupacja. Podobnie wojna roku 1920 to nie efekt wyprawy kijowskiej Piłsudskiego, ale wcześniejszych planów Lenina uderzenia na Polskę szykowanych już z od początku 1920 roku, gdy bolszewicy pokonali siły białych.

Książka Nowaka jest w dużej mierze polemiką, nie tylko z reliktami prl-owskiej propagandy wciąż obecnymi np. w podręcznikach szkolnych. Nowak punktuje modne dziś wszelkie „dekonstrukcyjne” twierdzenia liberalnych historyków czy historycznych publicystów relatywizujących zdradę narodową czy wychwalających czas zaborów czy samych zaborców. Wreszcie autor polemizuje z popularnymi na tzw. prawicy „realistami” (np. Zychowicz) czy bezkrytycznym wielbicielami pisarstwa Józefa Mackiewicza. Nowak zwraca uwagę, że wbrew twierdzeniom tego antykomunistycznego pisarza (niestety zakochanego w Rosji carskiej) Związek Sowiecki obok ideologii marksistowskiej czerpał pełnymi garściami (od czasów Stalina) z rosyjskiej kultury, strategii i imperialnej polityki. Nie był wiec tworem całkowicie oderwanym od Rosji przedrewolucyjnej.

Opisany przez Nowaka okres III Rzeczpospolitej można scharakteryzować krótko, przytaczając tytuł innego ważnego dzieła profesora – „Uległość czy niepodległość”. Lata po 1989 roku to czas, gdy siły zdrady i mentalności niewolniczej zmagają się nieustannie z duchem niepodległości. Wstrząsające są ostatnie fragmenty książki, w których Nowak przypomina prorosyjski kurs polityki Tuska w latach 2007-2014, przypominający najgorsze tradycje uzależnienia od Moskwy z okresu XVIII wieku.

„Polska i Rosja” jest wołaniem o Polskę wielką, Polskę Jagiellońską, która silna duchem kontynuuje wspaniałe tradycje Rzeczpospolitej Trojga Narodów, o czym przypominał Jan Paweł II. Taka Polska nie daje cienia szansy by Moskwa i Niemcy były imperium i hegemonem. Walka trwa.


Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w. Polecamy!

bialykruk.pl

bialykruk.pl

Dlaczego? – ciśnie się na usta za każdym razem, kiedy zastanawiamy się nad historią Rosji oraz relacji polsko-rosyjskich. Dlaczego Rosja boi się Polski? Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy? Dlaczego w dziejach Rosji jest aż do dziś tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego krwiożerczo napadała na kraje, które uważała za słabsze; na przykład na Polskę w 1920 czy 1939 r., na Gruzję w 2008 r. albo na Ukrainę w 2022 r.?

W tej arcyważnej i niezwykle aktualnej książce wybitny znawca dawnej i współczesnej Rosji prof. Andrzej Nowak odsłania źródła rosyjskiej mentalności, cofając się aż do czasów powstania państwa polskiego i Rusi Kijowskiej, kiedy Moskwa była zarośniętym trawą i lasem skrawkiem ziemi w dziczy, prowadząc czytelnika aż do czasów współczesnych i haniebnej inwazji Władimira Putina na Ukrainę. Uczony tłumaczy, że Ruś to nie Rosja, a dziedzictwo tamtej historycznej krainy nie ma nic wspólnego ze współczesną Moskwą. Dopiero w XV w. zaczęto na dworach w Krakowie i Wilnie postrzegać Moskwę jako zagrożenie militarne, kiedy dla uzasadnienia swoich wojen przeciwko Polsce carowie już wtedy zaczęli używać argumentów, które słyszymy również dziś – rzekoma obrona mniejszości prawosławnej i zjednoczenie wszystkich Rusinów pod jednym berłem.

Wydawnictwo Biały Kruk i prawymsierpowym.pl polecają! (continue reading…)


O Cud nad Dnieprem i Rzeczpospolitą Trojga Narodów

kadry.infor.pl

kadry.infor.pl

Agresja Rosji na Ukrainę i coraz brutalniejsze zachowania moskiewskich żołdaków, choć dla znawców istoty kremlowskiej władzy nie były zaskoczeniem, tym niemniej we wszystkich wywołały wstrząs. Obok fali pomocy i sympatii dla dzielnej walki Ukrainy, nagle stanęły nam przed oczami, jak żywe, doświadczenia polskich zmagań o wolność a etos niepodległościowej walki ze wschodnią barbarią, tak silny w naszych dziejach staje się do bólu aktualny a nawet niezbędny.

Na naszych oczach, w ogniu walk pod Charkowem, Kijowem, Mariupolem i w tylu innych miejscach wykuwa się ukraiński etos i duma ze skutecznego stawienia oporu moskiewskiemu Goliatowi. Niezależnie od tego jak potoczą się dalsze zmagania, dzielni Ukraińcy właśnie zyskują wspaniałych bohaterów i tworzą fundament swojej tożsamości, co jest świetnym prognostykiem na przyszłość. Zyskują coś czego raczej nie mieli w swej trudnej historii (poza legendą wolnych Kozaków i czasów dawnej Rusi Kijowskiej).   (continue reading…)


Armia cieni… w Warszawie?

forsal.pl

forsal.pl

„Robotnicy Europy i Ameryki! Odbierzcie rządowi polskiemu poparcie wojenne zagranicy! Niech rząd kapitału polskiego znajdzie się sam wobec proletariatu rosyjskiego i polskiego, sam wobec Armii Czerwonej na froncie, sam wobec ruchu rewolucyjnego kraju”. (apel KC Komunistycznej Partii Robotniczej Polski, 1920r.)

Czy obecny czas (tak jak chociażby międzywojenna II RP) okaże się tylko krótkim prześwitem dziejów i generalnie pozostając od wieku XVIII w strefie wpływów rosyjskich, ponownie już niebawem, do tej strefy wrócimy?… Z przewrotami w Polsce bywało różnie, ale nasza historia i to ta najnowsza, przynosi i takie fakty. Koniec lat 80. XX wieku, Jaruzelski i Kiszczak planują stan wojenny 2.0. lecz rozsypujący się PRL i brak poparcia konającego ZSRS nie dają im takiej możliwości.

Lata 90. Obóz L. Wałęsy planuje, wykorzystując Jednostki Nadwiślańskie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, desantować je na dach drukarni rządowej  i tym samym administrować za pomocą prezydenckich dekretów, z pominięciem parlamentu. Jak często w przypadku Wałęsy bywało całość miała raczej komediowy charakter. (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Polski gambit

medonet.pl

medonet.pl

Rok 2020 to był dziwny rok…

Pandemia koronawirusa, którą obecnie przeżywamy oraz „kontrakcja” UE na tę pandemię pokazuje jak Polexit byłby wspaniałą odpowiedzią na …eurowirusa. Zatrzymajmy eurowirusa! Zróbmy akcję razem z Budapesztem i innymi państwami, np. Włochami, a domek UE rozpadnie się jak z kart pobudowany. Musimy uruchomić efekt eurodomina! Pokolenia lat 80-tych i 90-tych, dla których rok 2004 miał być otwarciem drzwi do raju (czytaj: rozłąka z najbliższymi, emigracja i harówa na zachodzie) zostały oszukane przez partie i środowiska liberalne i postkomunistyczne. A także niektóre posierpniowe (dzisiaj Gowin). Ale zdaje się, że wypadki światowe budują dobrą koniunkturę dla nas. (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Bug – ostatnia linia oporu

ewastankiewicz.wordpress.com

ewastankiewicz.wordpress.com

Czy niebawem może wybuchnąć nowa wojna w Europie? Niestety, biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki wydaje się, że tak. Będzie to wojna polsko – rosyjska. Wobec tego NATO musi (MUSI!) zagwarantować nam obronę w postaci baz. Jeśli np. 21 lutego będzie nowy atak na jakieś kolejne amerykańskie WTC, choćby za pomocą rakiety dalekiego zasięgu „ludowej Korei” uwaga USA obróci się w tamtą stronę, a my zostaniemy w osamotnianiu (znów)… (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Durnia mamy za prezydenta

wsieci.pl

wsieci.pl

Niedawno zadzwonił do mnie policjant i zapytał, czy byłem kiedykolwiek na szkoleniu wojskowym. Zadawał też inne pytania: jaki mam stopień wojskowy, jaki jest mój status rodzinny, gdzie pracuję. Na moje pytanie dotyczące po co mu ta wiedza odpowiedział, że celem jest aktualizacja danych i… ogólna sytuacja na Ukrainie. Dziwi, że taką aktualizacją danych zajmuje się policja a nie ktoś z WKU (Wojskowej Komisji Uzupełnień), ale oczywiście kluczowe jest pytanie, czy mamy się czego obawiać (wojny?), czy możemy jednak spać spokojnie. (continue reading…)


Chcesz pokoju, gotuj się do wojny

sodahead.com

sodahead.com

13 marca 1999 roku Polska wstąpiła do NATO. Lepiej by nam było, a na pewno bez takiego samego żadnego znaczenia wstąpić do… Bractwa Kurkowego w Krakowie. Ten sam refleks, ten sam strach przed Rosją. Zachód a szczególnie USA potrafiły walczyć ze słabym Saddamem czy Kadafim… ropę (zamieniając te państwa w morze większego czy mniejszego chaosu – patrz: Państwo Islamskie), a realny przeciwnik ich paraliżuje. Przypuśćmy, że Moskwa odpala choćby jutro o godzinie 01.20. rakiety z głowicami atomowymi, pewne jest, że w Pentagonie waliliby w monitory komputerów niż uwierzyli i zareagowali! A gdzież tam! Atak? Niemożliwe! (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Ucieczka dyplomatołków

padre.info.pl

padre.info.pl

Ojczyzna w potrzebie, więc czas może wrócić do poboru do wojska. Może wojsko zrobi ze współczesnych ciot, prawdziwych mężczyzn…

W listopadzie 2010 r. Donald T. mówił: Polska jeszcze nigdy nie była tak bezpieczna, nigdy nie mieliśmy tak dobrych relacji z sąsiadami (http://www.wprost.pl/ar/218263/Tusk-odpowiada-Kaczynskiemu-Polska-nigdy-nie-byla-tak-bezpieczna/). 12 marca 2014 r. ten sam „polityk” oświadczył, że sytuacja nigdy nie była tak poważna. Miał na myśli czas po 1989 r. (http://www.polskieradio.pl/13/53/Artykul/1073394,Rozmowa-dnia-Donald-Tusk). Dziś ten wizjoner, mąż stanu, wybitny polityk, został szefem Rady Europejskiej. Pierwsza wypowiedź z 2010 r. to reakcja na list J. Kaczyńskiego, który napisał do premiera i prezydenta, zaniepokojony zmniejszeniem wydatków na obronność. Premier J. Kaczyński wezwał wówczas rządzących do podjęcia odpowiedzialności i należytego wykonywania obowiązków w sferze obronności i bezpieczeństwa państwa. (continue reading…)


Mistrzostwa czas zacząć. Subiektywne życzenia dla ekip z grup E, F, G i H

facebook.com

facebook.com

Żabojady, czyli Francja -  Polacy powinni mieć do nich mieszane uczucia. Generalnie powinniśmy się na nich wypinać, tak jak swego czasu zrobili to oni w stosunku do nas. Jak dla mnie Francja może odpaść prędzej, niż później. Wybaczą Państwo, ale jakoś nie mogę się zdobyć na pozytywne sołowa o Francji, choć doceniam ich wkład w europejską piłkę (prawda jest jednak taka, że rodowitych Francuzów jest tam tyle, co kot napłakał). Ribery’ego nie będzie, Benzema to wysoka klasa, ale nie jest to piłkarz pokroju Zidane’ a co potrafi sam rozegrać piłkę, inni prezentują naprawdę wysoki poziom, ale ciągłe kłótnie w zespole nie pozwalają im rozwinąć skrzydeł. Ale to zadufanie, to francuskie „ą” i „ę”, to ich zakochanie w sobie mierzi mnie strasznie. Francuski piesek niech pakuje manatki i wraca do Paryża, czy gdzieś tam i nie będzie wybredny. Choć, żeby nie wyjść całkiem na frankofoba życzę ich kibicom, żeby ich gra była lepsza niż francuski pocałunek, ale na pewno nie aż tak przyjemna jak francuski numerek. (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Rosjo, co ty NATO?

kresy24.pl

kresy24.pl

Przez ostatnie 25 lat niemal wszyscy zapewniali Polaków, że są bezpieczni, że swoje już przeszli, że teraz nastąpi czas pokoju. Oczywiście prym wiedli ci, którzy wcześniej byli w głębokiej komitywie z ruskim bratem a potem nagle przepoczwarzyli się w brukselską marionetkę. A że w międzyczasie udało się wejść do NATO, od razu obwieszczono, że nie ma takiej możliwości, żeby ktokolwiek zagroził Polsce. A jeśli nawet jakieś zagrożenie by było, to od razu nasi sojusznicy z NATO wyślą swoje dziarskie eskadry by bronić niepodległości Polski. Wszak jeśli jeden z sojuszników zostałby zaatakowany oznacza to atak na pozostałych sojuszników. Logiczne, ale gdyby tak się stało, czy aby na pewno można liczyć na ich natychmiastową reakcję?

Deklaracje solidarności oczywiście są ważne, ale ileż to już razy nasi sojusznicy je składali a potem wypinali się na nas. Pewnie, nie było wtedy NATO, ale przecież w 1939 roku deklarowane poparcie ze strony Wielkiej Brytanii i Francji było tak wielkie, że mało kto przypuszczał, że Polacy zostaną sami na polu walki. Teraz tych sojuszników jest więcej, ale czy to oznacza, że pomogą Polsce? (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

A gdyby tak Rosji zaiwanić Obwód Kaliningradzki…

niezalezna.pl

niezalezna.pl

A gdyby tak Rosji zaiwanić Obwód Kaliningradzki… Dla nich to niewielka strata, wszak obszar, który zajmuje 15 096 km² to dla Rosji ledwie skrawek (powierzchnia Rosji wynosi 17 075 400 km², zatem Obwód Kaliningradzki stanowi zaledwie 0,088% powierzchni tego kraju). Może się nawet nie kapną, że coś im ubyło. Wydawało się, że od 1867 roku, czyli od odsprzedania Alaski Stanom Zjednoczonym Rosja już nie popełni lekkomyślnego błędu polegającego na pozbyciu się ziemi. Wówczas Amerykanie kupili Alaskę, obejmującą aż 1 717 854 km² za 7 milionów 200 tys. dolarów. Wychodzi na to, że za każdy kilometr² Amerykanie zapłacili 4,19 dolara. Złoty interes. (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Do Rosjan: przepraszam za słońce, przepraszam za deszcz…

wpolityce.pl

wpolityce.pl

Bracia Rosjanie! Przepraszamy za Kaczyńskiego i jego dzieci, przepraszamy za te haniebne wydarzenia, które miały miejsce wczoraj, przepraszamy za to, że 95 lat temu odzyskaliśmy niepodległość… Przepraszamy też, że zwłoki milionów Polaków spoczywają w waszej tak przyjaznej ziemi. Przepraszamy i bijemy się w piersi, zapłacimy ile chcecie, a jeśli to będzie mało to w ramach przeprosin wybudujemy wam metro lub pałac w samym centrum waszej najwspanialszej stolicy. Każdego Polaka opodatkujemy, żeby bilans krzywd zrekompensować… Ciężko pisać, czy mówić przepraszam, ale my naród polski przepraszamy po tysiąckroć!

Pożartował sobie piszący te słowa, ale teraz do rzeczy! (continue reading…)

Komentowanie nie jest możliwe more...

Dziady pierońskie, cz. II

tSłużba

Premier zaprasza w swoje komnaty

Za dużo czasu nie ma psubraty

Coś nie w humorze, coś dziś nie w sosie

A wasze sprawy i tak ma w nosie

Cieszcie się jednak, że chce was przyjąć

Choć szczerą ochotę ma gnata wyjąć

Ma jednak dla was garść dobrej woli

Powiedzcie szczerze, cóż też was boli (continue reading…)


  • Nie jesteśmy sami

    Strony Patriotyczne

    Strony Patriotyczne

  • Polecamy

  • Sonda

    Kto jest odpowiedzialny za cyrk w Sejmie?

    View Results

    Loading ... Loading ...
  • Numery „Prawym Sierpowym”

  • Copyright © 1996-2010 Prawym Sierpowym. All rights reserved.
    iDream theme by Templates NextEwP | Powered by WordPress