indekseWczorajsze Fakty (które de facto niewiele z faktami mają wspólnego) rozpoczęły się od informacji o rzekomo wielkim zagrożeniu jakim jest powstający, a w zasadzie formujący się Ruch Narodowy. Słowo faszyzm odmieniane było przez wszystkie przypadki, a komendy typu: „nie możemy dopuścić”, „nie pozwólmy”, „zatrzymajmy” padały niczym serie z kałasznikowa. Nałęcz, Miller, Rozenek śpiewali w jednym chórze, a wtórowali im oczywiście obiektywni dziennikarze.

Zauważyć można, że po lewej stronie jest dużo strachliwych ludzi. A strach jest domeną ludzi słabych. Ci słabi często wołają o pomoc obcych. I tak Miller, Nałęcz swego czasu bezpiecznie czuli się pod opieką radzieckiego brata. Pod jego skrzydłami ci dwaj panowie robili kariery.

Pisałem już o tym tchórzostwie w wierszyku

 Po lewej stronie tchórz goni tchórza

Obcych zaprasza na swoje podwórza (continue reading…)