joJak zapewne Państwo zauważyli, niezbyt często poruszam tematy ekonomiczne. Wynika to z prostej przyczyny – na ekonomii się nie znam. Podatki, ZUS, VAT, księgowość to dla mnie tematy z pogranicza science fiction. Unikam ich niczym diabeł święconej wody. Ta nieznajomość nie przeszkadza mi jednak w prowadzeniu własnego biznesu. I jako laik wyłożę Państwu, co mi najbardziej przeszkadza w prowadzeniu biznesu. Powołam się tu też na doświadczenie zdobyte w pracy w różnych urzędach. (continue reading…)