przewodnik.wola.waw.pl

przewodnik.wola.waw.pl

Warszawa. Ulica Kolejowa, Wola. Kiedyś robotnicza Wola. By nie powiedzieć czerwona. Dziś, o dziwo, mieszkańcy Woli popierają wyburzanie dawnych zabudowań, starej architektury przemysłowej i chcą by na ich miejscu powstawały szklane (ale nie domy), a wieżowce zagranicznych korporacji.

Tylko że w takich dzielnicą jakich wiele, choćby w innych europejskich stolicach, nie pojawi się żaden Japończyk czy Amerykanin z aparatem. Natomiast powstanie zabytkowych parków przemysłowych ściągnęłoby wielu turystów z całego świata, zainteresowanych tą tematyką. Niestety. Lepiej stawać się kolejną rzeczpospolitą deweloperów. Tak jak i cała Warszawa. A spójrzmy właśnie na tą okolicę, Rondo socjalisty Ignacego Daszyńskiego i pobliskiej ulicy Marcina Kasprzaka. Do niedawna jeszcze bohatera robotniczej Woli.

Oto jak brzmi wpis na pamiątkowym obelisku, usytuowanym na rogu ulic Kasprzaka i ulicy Karolkowej:

„W TYM MIEJSCU STAŁ DOM, W KTÓRYM 27 KWIETNIA 1904 ROKU MARCIN KASPRZAK NIEUGIĘTY BOJOWNIK O POLSKĘ SOCJALISTYCZNĄ, SZERMIERZ BRATERSTWA BRONI POLSKIEGO I ROSYJSKIEGO RUCHU REWOLUCYJNEGO. STOCZYŁ BOHATERSKĄ WALKĘ ZBROJNĄ Z CARSKIMI ŻANDARMAMI W OBRONIE TAJNEJ DRUKARNI SOCJAL-DEMOKRACJI KRÓLESTWA POLSKIEGO I LITWY (S.D.K.P. I L.). WZNIESIONO W 45 ROCZNICĘ STRACENIA WIELKIEGO REWOLUCJONISTY NA SZUBIENICY NA STOKACH CYTADELI”

Naprzeciw obelisku przy dawnym wejściu do Zakładów Radiowych im. M. Kasprzaka postawiono kiedyś popiersie patrona, na początku tzw. przemian demokratycznych popiersie obrzucono torebkami z farbą… ależ Kasprzak nigdy nie był komunistą!!

Choć tereny te posiadają piękną tradycję walk rewolucyjnych, to obecnie czas ten popada w zupełne zapomnienie. Bowiem najpiękniejsze pomniki przemysłowej Woli już zlikwidowano, zaorano, zalano betonem, zabudowano, zniszczono…

Powróćmy do ulicy Kolejowej, bowiem właśnie tam, nieopodal Zakładów im. Kasprzaka znajdowały się Zakłady im. Waryńskiego, a ściślej Warszawskie Zakłady Maszyn Budowlanych imienia Ludwika Waryńskiego (sam Waryński jeszcze do dzisiaj jest kojarzony, dzięki banknotowi z Polski Ludowej, o nominale 100 zł, z roku 1976, na którym widniał. Dodajmy czerwonym banknocie, na banknocie tym mogliśmy zobaczyć jeszcze sztandary partii „Proletaryat” oraz hasło tamtej partii: „Swobody, fabryk i ziemi!”.

Dziś pod tym adresem stoją deweloperskie bloki z bardzo drogimi mieszkaniami. Zatrzymajmy się na chwilę w tym miejscu. Zapytajmy się kto zarabia na kredytach. Zarabiają banki. Dodajmy niebotyczne sumy. Więcej, kto kupuje te mieszkania? W większości ludzie, którzy wykonują prace dla prywatnych, często zagranicznych firm. Ich praca nie przekłada się na dobro innych ludzi, ona przekłada się na zarobek holdingów. Kiedyś koparki z Waryńskiego wznosiły fabryki, domy, szkoły i szpitale… dziś już ich nie ma.

Jaka będzie Warszawa np. w 2044 roku? Warszawa przyszłości? Czy będzie miastem na wskroś deweloperskim, a wszystko inne zaginie? W zasadzi już to się dzieje. Pozostanie zestaw ulic, bloków i placów… pseudomiasto, zestaw deweloperskich bloków.