dorzeczy.pl

dorzeczy.pl

Warszawa. Wyszedłem z metra na Rondzie Daszyńskiego, idę ulica Kasprzaka w kierunku ulicy Bema, kupiłem kawkę, to było jeszcze przed pandemią, spory ruch na ulicy, dlatego za technikum skręcam w ulicę Brylowską, na jej końcu jest nieduży skwer, usiądę sobie miło, w zieleni.

Po przejściu ulica Brylowską, wchodzę na teren skweru imienia Pawelka, po paru chwilach natykam się na niewielki, niski pomnik (społeczne miejsce pamięci), mówi on o istnieniu w polskiej stolicy, w latach II Wojny Światowej …Konzentrationslager Warschau (!!), obóz ten funkcjonował głównie w okolicach ulic Gęsiej, Okopowej, ale w tej okolicy miał swój „oddział”.

Choć formalnie KL Warschau był filią obozu na Majdanku, to także on sam w granicach miasta Warszawy działał w kilku miejscach. W ramach KL działały krematoria i komory gazowe. W obozie ginęli Żydzi, ale i w dużej liczbie polscy mieszkańcy Warszawy, zupełnie przypadkowi. Komory gazowe były położone w pobliżu Dworca Zachodniego (stąd wzniesiony u zbiegu ulic Brylowskiej i Ignacego Prądzyńskiego ww. pomnik). Od 1 sierpnia 1944 roku, od momentu wybuchu Powstania Warszawskiego, rozpoczęto wyzwalanie obiektów obozowych.

W PRL-u Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, prowadziła śledztwo w sprawie KL Warschau. Sędzia Maria Trzcińska, która wówczas kierowała tym dochodzeniem, w swoich książkach (myślę, najważniejsza z nich to „Obóz zagłady w centrum Warszawy. Koncentrationslager Warschau”, Warszawa, 2002r.), przedstawia obóz w Warszawie jako bardzo duże przedsięwzięcie, dosłownie jako „fabrykę śmierci”. Natomiast Instytut Pamięci Narodowej, także już w nowej Polsce, ukazuje działalność obozu w sposób bardzo ograniczony, wręcz niechętnie podchodząc do tego zagadnienia, krytykując wiele ustaleń Trzcińskiej. Jednak historia przyznaje rację pani sędzi, choć nie wszystkie z jej twierdzeń są bezsporne.

Jednakże o komorach gazowych wspominają nawet raporty Narodowych Sił Zbrojnych, organizacji wojskowo – politycznej, szczególnie w ostatniej fazie wojny przychylnej Niemcom. Byli świadkowie działalności obozu, także w tym rejonie znajdowały się zapasy gazu oraz infrastruktura potrzebna do prowadzenia takiej, zbrodniczej działalności. Zbyt wiele dowodów przemawia przeciw Niemcom.

Wbrew temu co się sądzi II Wojna Światowa pozostaje ogromem faktów i osób wciąż czekających na badania i odkrycie. Wiele zdarzeń, takich jak niemiecki obóz śmierci w sercu polskiej stolicy wciąż czeka na kompleksowe badania. Póki co zaświadcza o nim niewielki pomnik z warszawskiej Woli… zbyt mały by wiedza o KL Warschau zaistniała w świadomości warszawiaków, Polaków, zagranicznych gości.

Niemcy pobudowali obóz na terenie naszej stolicy, chcąc wymordować Polaków, Żydów, zrównać to miasto z ziemią, tak bardzo się pomylili, wbrew ich planom Warszawa okazała się miastem życia, miastem przyszłości…

Dziś przypada 80 rocznica pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu KL Auschwitz.