gov.pl

gov.pl

Z kraju

Temat tygodnia jest tematem miesiąca, temat miesiąca będzie tematem roku, temat roku będzie tematem dekady. Wszyscy żyją jednym – koronawirusem. Z pewnością znamy już słowo roku 2020. Choć marna to pociecha.

W Polsce koronawirus już narobił sporo szkód, a zapewne najgorsze przed nami. Nie będzie tu jednak wiadomości smutnych, bo wszędzie ich zbyt dużo. Przejdźmy do koronawirusa na wesoło.

Korona nikomu z głowy nie spadnie jeśli zostanie w domu lub ewentualnie w małej 2-osobowej grupce uda się na spacer z dala od innych osobników.

Kiedy wybory? To pytanie zadają politycy opozycji. A odpowiedź jest prosta. Wybór dokonany w 2019 r. sprawił, że wiele istnień Polaków zostało uratowanych, bo pomyślmy co by było gdyby ministrem zdrowia była Ewa Kopacz lub Bartosz Arłukowicz? Ratuj się kto może. Na szczęście jest nim Łukasz Szumowski.

W telewizji leci Korona królów, więc łyk historii nikomu nie zaszkodzi.

Koronacja Andrzeja Dudy jest niby tylko kwestią czasu, ale co dziwne to opozycja żąda aby był on królem dłużej niż to przewiduje umiłowana przez nią konstytucja.

Zwycięstwo marzy się Małgorzacie Kidawie-Błońskiej, ale jej koronną konkurencją jest gadanie głupot, a za to raczej nie otrzyma berła ani korony.

Konstytucja ważniejsza od zdrowia i życia Polaków. Cóż, to jedynie koronny dowód na to, że coś tam się poprzestawiało komuś.

Do 11 kwietnia mamy nie wychodzić z chałup. Pytanie tylko, czy aby na pewno chodzi o 2020 rok.

Plusy koronawirusa? Pustki na ulicach, czyste powietrze (patrz: dział pogoda), czyste chodniki bez petów, śliny i innych wydzielin, mniej psich kup, mniej przestępstw, częstsze kontakty z rodziną! Wyjdzie na to, że wcale tak źle nie jest jak to nam malują w telewizorni.

Rafał Trzaskowski planuje zamiast autobusów posłać na ulice Warszawy busy. W kupie raźniej. Co tam ludzie. Najważniejsza jest konstytucja!

Testy, testy, testy! A ja wam mówię: konstytucja, konstytucja, konstytucja! Wy z opozycji najlepiej zróbcie sobie testy na inteligencję.

Ze świata

Książę Karol ma koronawirusa. Korona, co? On i korona do tej pory nie szło w parze, a tu taka niespodzianka. Widać, warto czekać. Przepraszam za to brytyjskie (?) poczucie humoru.

80 % ludności Wielkiej Brytanii może mieć koronę. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Znowu to siermiężne poczucie humoru?

Jeszcze 2 tygodnie temu kanclerz Merkel i Boris (nie Budka) Johnson mówili o 50-80 % zarażonych wirusem. Jednocześnie niewiele z tym robili. Dziękuję za taki postęp cywilizacyjny.

W USA kilku śmiałków lizało produkty spożywcze, pokazując że ich koronawirus nie dotyczy. Trafili za to do paki. Poczucie humoru to trzeba mieć, a nie udawać, że się je ma.

Świat jedzie na tym samym wózku. Korowirus nie ominął nikogo. No może poza Putinem. Jego nawet koronawirus się nie czepi.

A wszystko ponoć zaczęło się w Chinach. Chińskie, znaczy tandetne. No to zalała nas chińszczyzna, nie ma co.

Pytanie, czy wirus powstał na targu rybnym, czy jednak w jakimś laboratorium. To pytanie dla kolejnych pokoleń. Nie wiadomo, czy my zdążymy zgłębić tę tajemnicę.

Władze Lombardii (najbardziej dotknięty epidemią region we Włoszech) podały, że gdyby zrobić testy na koronawirusa wszystkim mieszkańcom Włoch, zajęłoby to 4-5 lat. To taka informacja dla wszystkich tych w Polsce, którzy chcą powszechnych testów na obecność koronawirusa.

Sport

A w sporcie jedna wielka nuda. Odgrzewane kotlety sprzed lat. Brakuje tylko aby powtórzyli najszybszą walkę w historii boksu. Gołota. Młodzi tego nie pamiętają. Ale my, najbardziej narażeni na koronawirusa takie rzeczy pamiętamy!

Czy w tym roku dokona się choćby jedna koronacja nowego mistrza? W świecie sportu zapowiada się totalne bezkrólewie.

Korona Kielce poważnie zastanawia się nad zmianą nazwy. Źle się może kojarzyć.

Piłkarzom mają obciąć pensje. Biedny Messi, biedny Ronaldo, biedny Neymar. Pewnie wielu z nas chciałoby żyć w takiej biedzie.

Igrzyska odwołane, Euro 2020 odbędzie się w 2021 r., Copa America również. Aż strach pomyśleć gdyby epidemia zaczęła się w lipcu. A działacze mieli plany, żeby jednak zorganizować te imprezy. Tych to dopiero dopadł koronaświrus.

Trwa wyścig. Ale ani to nie jest Tour de France, ani Giro d’ Italia, ani Vuelta Espana. Zabrzmi to smutno, ale niestety te kraje wiodą w tym wyścigu prym.

Świat po koronawirusie będzie zapewne o wiele cięższy niż wcześniej. Sportowcy roztyją się do niewyobrażalnych rozmiarów. Część z nich z pewnością zmieni dyscyplinę.

Mecz Atalanta Bergamo – Valencia miał być jedną z przyczyn wielkiego rozlewu koronawirusa. Niech mi ktoś powie, że sport to zdrowie.

Plusy koronawirusa? Można obejrzeć powtórki najlepszych meczów sprzed lat. Jest to niestety też minus jednocześnie, bo wcale te mecze, które są puszczane nie były tak dobre jak to się wydawcom wydawało.

Pogoda

Wiosna jakaś taka smutniejsza niż zwykle. Pąki rozwijają się jak pandemia na świecie. Natura niech robi swoje, a my siedźmy w domu.

Jeszcze nie tak dawno mówiliśmy: „aby do wiosny”. Pogoda ducha wyraźnie nie idzie w parze z tym co będzie się działo na zewnątrz.

Plusy koronawirusa? O wiele bardziej czyste powietrze. Ile istnień ludzkich dzięki temu zostanie uratowanych. Ale co tam ludzie. Najważniejsza jest konstytucja!!!