wykop.pl

wykop.pl

W ostatnich latach Kościół musi znosić szereg ataków. Skala zjawiska narasta wręcz lawinowo od kiedy to temat pedofilii przestał być tematem tabu. Co i rusz słyszy się o księdzu, który dopuszczał się czynów hańbiących nie tylko człowieka, ale i całą instytucję. Od najmłodszych lat spotykamy się ze zjawiskiem tzw. chłopca do bicia. Wydaje się, że teraz takim chłopcem do bicia staje się Kościół i ludzie blisko z nim związani. Temat wraca jak bumerang, szczególnie po premierze filmu Kler.

Jako katolik nie mogę pozwolić na to, żeby atakowano całą instytucję. Nie twierdzę, że pedofilii w kościele nie ma i nie mam zamiaru bronić księdza pedofila. Jestem za tym, żeby takiego przestępcę, zboczeńca i dewianta w jednej osobie przykładnie ukarać. Nie godzę się jednak na to, żeby pedofilia była utożsamiana z moim Kościołem. Nie godzę się na rzucanie do jednego wora wszystkiego zła tego świata i wrzucanie go na barki katolików. O tym będzie traktował ten tekst.

Temat pedofilii jest pierońsko trudny, bo wie się tyle, ile przekażą media. A te wykonują iście diabelską robotę. Owszem, nagłaśniają kwestię pedofilii, ale robią to w tak stronniczy sposób, że ma się wrażenie, że zjawisko pedofilii dotyka wyłącznie jednego środowiska. Oto chłopcem do bicia są księża. Autor tych słów nie ma wątpliwości, że pedofila jest wśród księży. Jest to oczywista oczywistość. Pedofila w Kościele Katolickim jest faktem. Występuje ona także w innych kościołach i to też są fakty. Pedofilia występuje wszędzie i co do tego też nie miejmy złudzeń. Występuje w rodzinach, konkubinatach, w szkole, w szpitalach, domach dziecka. Ona jest wszędzie. Kto jest pedofilem? Nie ma rozróżnienia na zawód. Występuje wśród dziennikarzy, nauczycieli, mechaników, rolników, kierowców, urzędników, sprzedawców, elektryków, architektów, lekarzy, policjantów. Nie ma zawodów wolnych od tego haniebnego procederu. I w każdym przypadku jest to złe. Bez względu na wykonywany zawód pedofilia jest zła. Mówi się jednak o pedofilii wyłącznie wśród księży. W ostatnich dniach, głównie dzięki premierze filmu „Kler”, mamy do czynienia z kolejnym bezpardonowym atakiem na Kościół. Media potrafią tak zmanipulować, że ma się wrażenie, że każdy noszący sutannę jest pedofilem. Jeden przypadek opisywany jest jak gdyby dotyczył kilkuset tysięcy księży. A jaka jest reakcja gawiedzi? Wystarczy wejść na fora internetowe, gdzie aż roi się od komentarzy typu:

Czy nie powinna nastąpić delegalizacja kościoła katolickiego i uznanie go za jedną z najniebezpieczniejszych sekt?

Delegalizacja nie uda się. Za dużo ludzi prymitywnych ślepo wierzących w brednie zakłamanych przebierańców w sukienki. Są tak tępi , że oddaliby życie za tych popaprańców. Zwłaszcza w Polsce. Zgroza! Wszystko zależy od ludzi. Jeżeli przejrzą na oczy , klechy znajdą się tam gdzie ich miejsce.

PiSokatole na Kamczatke. Tam zbudujcie 3 mln ziemianek, postawcie 3 mln krzyży z brzozy smoleńskiej . Alleluja.

Takich komentarzy można mnożyć. Ludowi rzuca się temat, a fantazja uruchamia coraz to nowe pomysły. „Eksperci” dorzucą swoje trzy grosze i jest temat zastępczy. Prawdą jest, że pedofilia księdza jest bardziej rażąca niż mechanika samochodowego, ale czy dziecko skrzywdzone przez księdza jest w lepszej kondycji psychicznej niż jeśli jest skrzywdzone przez lekarza?

Musimy sobie uświadomić, że w każdej sytuacji jest to zło, z którym tak samo trzeba walczyć, wytykać i niszczyć. Czy to ksiądz, czy nauczyciel. Żadnej różnicy być nie powinno. Sytuacja jest jednak odmienna. O księżach mówi się z lubością. To nie jest tak, że media przejmują się dzieckiem, które zostało skrzywdzone. Media skupiają się na pedofilu, a jeśli jest to ksiądz to sprawa nabiera wymiaru państwowego. Jeśli pedofilia pojawi się wśród adwokatów oznacza to, że wszyscy adwokaci są pedofilami? Miejmy swój rozum, nie dajmy sobie wmówić, że jeśli kierowca tira zatrzymuje się aby skorzystać z usług prostytutki, to robią to wszyscy pozostali. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, bo spowodować to może tragedię dla wielu niewinnych ludzi. Nie mam zamiaru bronić żadnego pedofila bo ten,  jeśli tylko trafi do więzienia szybko odbierze swoją nagrodę.

Media narzucają nam tok rozumowania. Tytuł informacji od razu działa na emocje: „Pedofilia w kościele” – tym bardziej podatna na taki tytuł jest osoba, która nienawidzi kościół z zasady. Wówczas ma pożywkę i może wyrzucić z siebie tę nienawiść.

Apel do wszystkich. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora (chyba ten apel już się pojawił). Nie dajmy sobie wmówić, że to zjawisko dotyka wyłącznie ludzi Kościoła. Mówi się dużo o gejach, którzy chcą adoptować dzieci. Czy w związku z tym nie mamy powodów do obaw przed tym zjawiskiem? Wszak statystyki są miażdżące dla tego środowiska. Skłonności pedofilskie zdarzają się w nim o wiele częściej niż w przypadku osób heteroseksualnych. Ale tu nie ma sprzeciwu dla adopcji. Tu mowa jest wyłącznie o tolerancji. Dla miłośników statystyk podam, że od 23 do 43 proc. przestępstw molestowania było sprawką gejów (a jeśli wziąć pod uwagę, że stanowią oni od 2 do 3 proc. populacji mamy skalę zjawiska podaną jak na tacy). Tak naprawdę to oni (geje) są największym zagrożeniem dla dzieci. Inna sprawa, że wśród księży też się oni znajdują, nad czym należy ubolewać. Szczególnie czujni bądźmy w sytuacji oskarżeń kierowanych pod adresem Kościoła. Dla mediów jest to najłatwiejszy chłopiec do bicia. Kościół jest przeciwnikiem, który stoi na przeszkodzie interesom różnych grup, stąd te bestialskie ataki na tę instytucję. I one nie skończą się, choćby nie wiem co. Ważne jednak, żeby sami katolicy potrafili bronić dobrego imienia Kościoła. Brońmy księży, którzy nie zasługują na takie traktowanie. A jeśli wśród księży znajdzie się czarna owca to nie bójmy się reagować. Zło nazywajmy po imieniu i walczmy z nim, ale nie pozwalajmy na oczernianie niewinnych ludzi. Kościół to wspaniali księża, dla których liczy się dobro drugiego człowieka. Liczne inicjatywy kościelne pozwalają dzieciom wyjechać na wakacje, samotnym matkom uciec od katujących ich mężów, głodnym dać jedzenie, nocleg i ubranie. Czy wtedy Kościół też jest be? Nie, wtedy wielu uważa, że robi to co do niego należy. I niech tak zostanie, a każdą złą jednostkę natychmiast należy przykładnie ukarać, by nie gorszyła i nie była powodem zgorszenia. Szanowni Państwo, nigdy, w żadnej sytuacji nie stosujmy zbiorowej odpowiedzialności. Ten apel jest skierowany głównie do ludzi mediów, którzy swoją postawą szerzą nienawiść do konkretnej grupy zawodowej. Jak dobrze pogrzebać to i w świecie mediów znajdzie się niejeden pedofil. Nie znaczy to jednak, że cała brać dziennikarska jest w to zamieszana, prawda? A na film Kler, z pewnością nie wydam ani grosza. Dam na tacę :-) .