zdjęcie wkalendarzu.pl

Uszka w powijakach, koszula wymięta

A to już jutro kolejne święta

Krzątanina w domu, światełek brakuje

Każda gospodyni męża strofuje

A to choinka bez igieł, za niska

A to podłoga tłusta, całkiem śliska

Leć po zakupy, pustki w lodówce

O nie zapomniałeś ty tylko o wódce

Mam ja pociechę z ciebie o mężu

A jeszcze przed ślubem byliśmy w orężu

Na co mi było wychodzić za chłopa

Teraz jak nic muszę dać mu kopa

Wyszedł mężczyzna, miał dość tego gadania

Święta to nie najlepsza pora do kochania

Muszę to rozchodzić, może jej przejdzie

Nim pierwsza gwiazdka na niebie wzejdzie

Tułał się chłopak w pobliskim lesie

Patrzy a inny ktoś choinkę niesie

Jak ją zobaczył, nie miał wątpliwości

Musi w moim domu ona zagościć

Zapłacił szczodrze, i dodał coś jeszcze

W uchu zagrały wybudzone świerszcze

Choinka cacy, coś wspaniałego

Nie znajdzie nikt niczego lepszego

W drodze do domu usłyszał pluskanie

To karp królewski krzyknął: weź mnie o panie!!!

I tym sposobem uśmiech powrócił

Drogę do domu natychmiast skrócił

W oddali usłyszał: daj panie o datek

A w zamian dam ci biały opłatek

Opróżnił kieszenie, wyciągnął papierki

Na baczność stanęły pobliskie świerki

Z choinką, karpiem, białym opłatkiem

Święta znów pachną przepychem, dostatkiem

Pobiegł mężczyzna całkiem zadowolony

Do swojej jedynej, kochanej żony

Ta w międzyczasie przemyślała błędy

W cichości serca śpiewała kolędy

Wracaj o mężu, już ciemno i zimno

Zaczynać Wigilię już się powinno

Spojrzała przez okno, śnieżyca się wzmaga

Jak nic, jestem zwykła Baba Jaga

Podła i wredna, dla męża niedobra

Nie byłam dla niego zanadto szczodra

Patrzy przez okno, a tam w oddali

Choinka, karp, opłatek i mąż stali

Uśmiech na twarzy od razu się zjawił

Gdy mąż w oddali żonie się pojawił

Wybiegła z izby, w śniegu po szyję

Mężu kochany, jakżeż grzechy zmyję

W błogim uścisku, mocno wtuleni

Wigilia niejedno w Twoim życiu zmieni

Już pierwsza gwiazdka tuż za horyzontem

Świeci do Ciebie niejako frontem

Zapal choinkę, przełam opłatek

Nieba na ziemi masz już zadatek

Miej wiele radości, mnóstwo nadziei

Choć wokół wiele ziemskiej beznadziei

W ten wielki wieczór wroga czas wypuścić

A w progi swoje Jezuska wpuścić

Ukoi On nerwy, nadzieję da błogą

Pocieszy chorego, strapioną i ubogą

Będzie w choince, karpiu, opłatku

Na lądach, morzach, w aucie i statku

Wesołych Świąt krzyczy choinka

A nie zapomnij napić się winka

Również i karp życzy smacznego

Cieszy się z przyjścia Syna Bożego

Redakcja prawymsierpowym.pl życzy wszystkim Czytelnikom wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Boża Dziecina wspiera nas indywidualnie, ale też jako wspólnotę, jako naród. Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą…

Wesołych Świąt…dla wszystkich!