dorzeczy.pl

dorzeczy.pl

Ogórkowy sezon trwa w najlepsze. Politycy pochowali się do swoich dziupli i tylko od czasu do czasu dają znać o sobie. Oczywiście politycy totalnej opozycji są stale w gotowości, ale czort ich wie, czy siedzą w blokach startowych, czy jednak wybrali Maderę i mają wszystko gdzieś. Ale co ja piszę. Tak było może jeszcze parę lat temu. Teraz wszyscy są w blokach startowych, nawet jeśli są na Maderze. Bo nigdy nic nie wiadomo, co tym razem wymyśli Prawo i Sprawiedliwość. A jak zwołają posiedzenie sejmu? Co wówczas? Zostać, czy porzucić piaszczyste plaże?

Polityka na czas wakacji dawała ludziom odsapnąć. Nawet najbardziej nadgorliwi chowali się w swoich leśniczówkach i przez ten czas mógł człowiek pomyśleć, że bez polityki da się jednak żyć. Ale oni zawsze wracali. Już pod koniec sierpnia co niektórzy przebierali nóżkami, żeby tylko zabłysnąć. Teraz nie ma czasu wakacji. Teraz polityka trwa na okrągło. Na plaży, przed marketami, w pociągach. Bombardowani jesteśmy informacjami ze świata polityki, co uważam za chore, bo gdy jednak człowiek nabierze dystansu do pewnych rzeczy, odpocznie od niektórych, to wówczas na nowo może wejść w wir codziennych obowiązków. A politycy i media nam na to nie pozwalają. Wchodzą zewsząd i bombardują nas swoimi zabójczymi myślami.

Też należę do grona tych, którzy muszą wiedzieć co się dzieje w świecie. Też zaczynam dzień od przejrzenia informacji z kraju i ze świata. Ale nie samą polityką żyje człowiek. Niech politycy zejdą na chwilę i dadzą nam popatrzeć na świat bez nich. Moment oddechu jest tak bardzo potrzebny, politykom również. Nie należę do grona tych, którzy uważają, że im się wolne nie należy. Wręcz przeciwnie, jestem za tym, żeby mieli sporo wolnego. Niektórzy nawet mogliby mieć stale wolne. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Od Szczerby chętnie bym odpoczął, od Schetyny, Kopacz, Szejnfelda, Halickiego i wielu innych. Ale nie, oni stale są, pałętają się po korytarzach sejmowych, polują na dziennikarzy. Dość już tego. Dobrego długiego weekendu…