niezalezna.pl

niezalezna.pl

50 tys., 70 tys., 90 tys. Kto da więcej? 100 tys. – padło wreszcie z ust Grzegorza Schetyny. W ustach członków Platformy Obywatelskiej brzmiało to mniej więcej tak, jak gdyby ktoś komuś miał wręczać łapówkę i tylko suma się zwiększała. Ich małe sumy, rzędu 9-15 tys., nie rajcują. Oni gustują w zdecydowanie wyższych. Nie o ilość (liczbę) tu jednak chodzi, a o jakość. Ta jest najbardziej zatrważająca. Ten miszmasz jest znany od lat. Ciągle te same gęby, ciągle ten sam układ, który pomału dogorywa, ale jeszcze od czasu do czasu wije się w konwulsjach i daje znać o sobie.

Żeby jeszcze były jakiekolwiek przesłanki tych ich protestów. Nie jestem zwolennikiem sondaży, ale żeby chociaż sondaże wskazywały na to, że ludzie są niezadowoleni z rządów Prawa i Sprawiedliwości, to może i mieliby powód członkowie PO do zwierania szeregów. Jednak nawet sondaże wskazują, że Polacy są zadowoleni ze zmian. Bo proszę Państwa, Polakom raczej PiS nie odbiera wolności, Polakom nie dzieje się krzywda. To wyłącznie politykom PO, PSL i Nowoczerskiej zależy na rozróbie. Im rzecz jasna nie chodzi o interes obywateli. Gra toczy się o ich własne życie polityczne. Wielu z nich zagrożonych jest wykryciem afer, wielu z nich nie jest w polityce po to, żeby zrobić coś dobrego, wielu z nich jest tam albo z własnych ambicji, albo po to, ażeby reprezentować interesy różnych grup wpływu. Zwykłego obywatela mają gdzieś.

Załóżmy, że na marszu było 100 tys. obywateli. A ja się pytam, gdzie pozostałe 38 mln? Wiem. Posługuję się tu argumentem PO, która twierdzi, że na PiS głosuje raptem 15-20 proc. ogółu obywateli. A na PO ile? 5-7 proc.? A poza tym nieobecni nie mają głosu. Właśnie, taki jest poziom dyskusji. Jeśli ktoś nie respektuje i nie szanuje demokracji to w ten sposób próbuje zwrócić na siebie uwagę. Jakże oni czekają na jakąś ofiarę, na swego męczennika, który zginąłby podczas takiego marszu. Póki co doczekać się nie mogą.

Wróćmy na ziemię. 100 tys. nie było (potwierdza to nawet Gazeta Wyborcza). Ile zatem realnie ma opozycja? Pewnie jest to więcej niż 100 tys. Może idzie to nawet w miliony. I co z tego? Dlaczego nie szanujecie wolności innych? Dlaczego nie respektujecie wyników wyborów? I na zakończenie ostatnie pytanie – dlaczego nie szanujecie wyników demokratycznych wyborów? DLACZEGO?