wawalove.pl

wawalove.pl

W ostatnim czasie liderzy Platformy Obywatelskiej dają prawdziwy popis swojej inteligencji. Jeśli góra jest ciemna jak tabaka w rogu, to co pomyśleć o partyjnych dołach? Ciężko mają kabareciarze, bo sami politycy opozycji odwalają za nich najgorszą robotę. Jest trochę śmiechu gdy słucha się Schetyny, Siemoniaka i całej reszty, ale jest też trochę straszno, gdy pomyśli się, że oni kiedyś mogą wrócić do władzy.

Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłasza, że nie stawi się na wezwanie komisji reprywatyzacyjnej. Nie stawi się i już. Kiedyś tą samą drogę wyznaczył Aleksander Kwaśniewski, który oznajmił, że może zatańczyć, zaśpiewać, ale przed komisją śledczą się nie zjawi. I dopiął swego. HGW lepiej żeby nie tańczyła i nie śpiewała, bo nawet Patryk Jaki (szef komisji) tego nie wytrzyma. Psim obowiązkiem jest jednak stawiennictwo przed komisją. Wszechobecna buta polityków PO aż bije po oczach. A gdyby zwykły obywatel powiedział, że nie będzie respektował przepisów prawa, to co zrobiono by z takim delikwentem? Prędzej czy później doprowadzono by go siłą. A może właśnie HGW dąży do tego?

Prawnicy, sędziowie, politycy – wielu z nich dziś kwiczy, że w Polsce dzieje się coś strasznego. Dlaczego kwiczą? Bo ktoś dobiera się do nich. Ktoś wreszcie chce dorwać złodziei, kombinatorów i oszustów. Oczywiście nie dają się tak łatwo zepchnąć do narożnika. Walczą do upadłego, bo wiedzą, że wiele karier może upaść z hukiem. Wiedzą, że kończy się pewien etap, w którym mogli spijać śmietankę. Ciężko pożegnać się z dostatnim życiem, a jednocześnie ta niepewność, czy aby nie mają na nich haków. Stąd ten alert w mediach. Mają jeszcze wpływy, kasa jeszcze się nie skończyła. Zachowują się trochę niczym ryby w sieci, które rzucają się jak opętane, a te ruchy tylko przyspieszają ich rychły koniec. Odnoszę wrażenie, że wielu sędziów, prawników i polityków wiadomej opcji drży, co przyniesie przyszłość. Może jeszcze coś ich uratuje? Może uda się podburzyć tłum? Może ktoś z zewnątrz pomoże? Daremne żale, próżny trud. Aresztowano 8 osób. Liczymy na ciąg dalszy…