niepoprawni.pl

niepoprawni.pl

Nie korzystam z programu 500+, choć jestem tego bliżej niż jeszcze 9 miesięcy temu. Nie skorzystam także z kwoty wolnej od podatku, która ma wejść od 1 stycznia 2017 roku. I co? I nie narzekam. Nie korzystam z ulgi na wychowywanie niepełnosprawnego dziecka. I cieszę się, bo to oznacza, że mam zdrowe dziecko. I nie zazdroszczę tym, którzy z niej korzystają. Niech korzystają, bo chociaż w ten sposób można tym ludziom pomóc. Nie parkuję na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych, choć są przeważnie szersze i czasem ma się wrażenie, że tych miejsc jest więcej niż innych. Ale wcale nie zazdroszczę niepełnosprawnym. Cieszę się, że jestem zdrowy.

Program 500+ jest po to, żeby mieć więcej niż jedno dziecko. Kwota wolna od podatku jest pomocą dla najbiedniejszych, ulgi i miejsca dla niepełnosprawnych są po to, żeby choć trochę ulżyć im życie. Cieszę się, że nie należę do tej grupy ludzi. I wcale im nie zazdroszczę tego przywileju. Dziwię się natomiast tym wszystkim, którzy krytykują rząd. Bo ja nie mam, bo ja nie dostałem. A gdzie nasza solidarność? Też nie dostałem, też nie jestem beneficjentem działań rządu, ale to nie oznacza, że komukolwiek zazdroszczę.

Myślenie o innych uruchamia się nam w okolicach Bożego Narodzenia. A co z pozostałymi dniami? Przecież rok trwa 365 dni, a nie 2. Co jest z nami, że nie chcemy pomagać innym? Zazdrościmy komuś, że coś dostał, marudzimy, że my nie dostaliśmy. Skoro ktoś chce otrzymać ten przywilej niech spróbuje żyć za 6,6 tys. zł rocznie. Rząd stara się pomóc. Powiedzmy sobie szczerze, to jest kropla w morzu potrzeb, ale nie jest to znowu takie nic. Nie zazdrośćmy komukolwiek tego przywileju, bo to dotyczy najbiedniejszych, którzy przecież też są wśród nas. Chyba nie chcielibyśmy być na ich miejscu.

Poseł Kukiz 15 (Rzymowski) w dzisiejszym wydaniu Gościa Wiadomości powiedział, że jego partia nie poprze tego pomysłu, bo domaga się aby wszyscy mieli podniesioną kwotę wolną od podatku. I ja tego chcę i każdy kto płaci podatki. I wiem, że to nastąpi, bo akurat ta ekipa spełnia obietnice. Na pewno decydują o tym kwestie budżetu, ale coś mi się wydaje, że z realizacją kolejnych obietnic wyborczych rząd wstrzymuje się dlatego, że nie może się już teraz wypstrykać ze sztandarowych obietnic. Pamięć ludzka jest zawodna, więc za jakiś czas nie będzie pamiętane, że ktoś dał rodzinom 500+. A kwota wolna od podatku pojawi się zapewne około 2018 lub od 2019 roku, tak żeby wszyscy wiedzieli kto tę kwotę podniósł. Polityka.

Umiejmy się dzielić. Bogaci niech zauważą tych biedniejszych, średniozamożni niech doceniają, że nie muszą egzystować na granicy ubóstwa. Brzmi demagogicznie, prawda? Zanim cokolwiek skrytykujemy, najpierw kilka razy się zastanówmy. Nie myślmy tylko o sobie, ale wbijmy sobie do naszych głów, że obok nas żyją ludzie, którzy mają o wiele trudniejszą sytuację życiową od naszej. Bądźmy ludźmi, a nie pasożytami. Spójrzmy na innych, a nie tylko zazdrośćmy.