pikio.pl

pikio.pl

Petru zbiera po 10 zł od każdego na to, żeby obronić się przed dyktaturą PiS. Zamiast kawy ze „Starbunia”, zapłać Ryśkowi. Przecież to tylko jedna kawa, nic więcej. Ten, który na piedestale stawia pracę jako formę dochodzenia do sukcesu, żebrze o 10 zł. Przecież to się kupy nie trzyma. A może by tak do roboty się zabrał? A może tak pogonić do roboty swoich posłów? Liberał żebrze o pieniądze, świat przewrócił się do góry nogami. Nowoczesny żebrak żąda 10 zł. Jego nie interesują monety. Jego interesuje banknot. Monety są dla prawdziwych żebraków, banknoty są dla nowoczesnych.

Ryszard „prompter” Petru zadziwia. Robi to w sposób regularny i spektakularny. Chyba nikt inny nie potrafi tak jak on. Byłbym nawet skłonny przelać mu te 10 zł, żeby tylko dalej wywijał takie numery. Przecież on jest lepszy niż kabaret. A bilet do kabaretu na pewno jest droższy (Państwo wybaczą, ale chyba nigdy nie byłem w kabarecie, więc i cen nie znam). A zresztą po jakiego grzyba będę latał po kabaretach, skoro Rysiek zapewnia mi darmową rozrywkę. A może jednak Rysiek doszedł do wniosku, że skoro zapewnia taką rozrywkę narodowi to jednak będzie pobierał symboliczną opłatę w wysokości 10 zł? A już myślałem, że Rysiek jest szlachetny (Ryszard Lwie Serce), a tu taki zawód.

Ryszard w ogóle powinien mieć drugie imię. Długo zastanawiałem się, jakie mu nadać imię, ale przecież oczywista oczywistość, że powinien to być Franek. Pamiętają Państwo te jego namowy na branie kredytu we frankach. No to niech będzie Rysiek Franek. Rysiek Franek Nowoczesny – RFN. Nieźle to wykoncypowałem, prawda? I jeszcze jedna sprawa. Skoro Rysiek ma swój kabaret, to może warto nadać mu nazwę. Jest już w Polsce kabaret pod nazwą Koń Polski. Może w nawiązaniu do tej nazwy, warto nazwać kabaret Ryśka Rubikoniem? Co Państwo o tym myślą?