sun-media.pl

sun-media.pl

Szczyt NATO i piłkarskie mistrzostwa Europy pokazują, że dalej mocni decydują o wszystkim, choć ci mniejsi coraz skuteczniej zaczynają upominać się o swoje. W ostatnich dniach Warszawa i Paryż były na ustach wszystkich. Szczyt NATO okazał się sukcesem, choć dla opozycji najważniejsze były słowa o Trybunale, których padło tyle, jaka jest ranga samego TK. Zgodnie jednak z zapewnieniami prezydenta, czy ministra obrony narodowej, cele zostały osiągnięte. Jedni sobie, drudzy sobie, a że opozycja odjechała już całkiem, pisałem w paru tekstach. Obecna ekipa za cel postawiła sobie bezpieczeństwo i ten cel konsekwentnie realizuje. PO i Nowoczerska (przepraszam, ale żadna inna nazwa nie pasuje lepiej do tych oszustów) żyją w odmętach dawnej (warto podkreślić, że złej) demokracji. Wszystko to co nowe, źle im się kojarzy, a już każdy sukces obecnej ekipy mierzi ich nieprawdopodobnie, dlatego postanowili krytykować bez opamiętania (co oczywiście jest niesłuszną taktyką). Dla nich nawet zwycięstwa polskiej reprezentacji były niedobre, bo przykrywały… kwestię TK. Ale niech trwają w tym przeświadczeniu.

Mistrzostwa Europy już za nami. Tekst piszę w niedzielne popołudnie, więc nie wiem jeszcze kto zdobędzie mistrzostwo, ale obstawiam, że będzie to Francja (bardziej niż Francuzów, nie lubię tylko Niemców). Niestety, po raz kolejny okazuje się, że żeby zdobyć tytuł trzeba czerpać ze wsparcia obcych. Niemcy, gdy 2 lata temu zdobywali tytuł mistrza świata, mieli w swojej drużynie Turków, Tunezyjczyka, urodzonego w Berlinie Boatenga, ale przecież tak naprawdę Ghanijczyka, nazwisko Gomez też nie jest niemieckie, nie wspominając o Polakach w składzie. Francja (zakładam, że będzie mistrzem) również opiera się w dużej mierze na przybyszach z kolonii podległych niegdyś temu krajowi. Współcześnie dalej istnieje niewolnictwo, choć ma nieco inny wymiar niż kilkaset lat temu. Bogaci dalej potrafią korzystać z bogactw jakie oferują biedniejsi. Widać to w wielu dziedzinach, a być może aż nadto widoczne jest to w sporcie. Jako przykład może tu posłużyć Katar, który na potęgę wykupuje co lepszych sportowców i bardzo szybko wprowadza procedurę nadania obywatelstwa i dzięki temu odnosi sukcesy (w piłce ręcznej Katar jest wicemistrzem świata!).

Szczyt NATO i piłkarskie mistrzostwa Europy pokazują, że dalej mocni decydują o wszystkim. Wydawać by się mogło, że nastąpi detronizacja hegemonów, a jednak dalej to oni pociągają za sznurki. Malutka Islandia sporo nam zamieszała, ale nie aż tak bardzo, żeby zmienić hierarchię, Walia pokazała, że jest mocniejsza od Anglii (kto wie, czy to nie znak, że być może Walia, Szkocja i Irlandia oderwą się od Wielkiej Brytanii i nie pójdą własną drogą). Również Polska zagrała jak nie Polska. Nie chcę pisać, że sukcesy sportowe idą w parze z sukcesami rządu, ale coś mi się zdaje, że akurat w tym nie ma przypadku.

Następny tekst ukaże się około 20 lipca. Człowiek też potrzebuje nieco odpoczynku. Pozdrawiam Czytelników!