pardon.pl

pardon.pl

W demokracji tak już jest, że o tym kto rządzi decyduje wola większości. W Polsce przez lata większość tworzyła się poprzez zawierane koalicje. W ostatnich wyborach zwycięska partia zwyciężyła w niespotykanej dotąd skali, zatem mogła samodzielnie utworzyć rząd. Szok i niedowierzanie w szeregach opozycji spowodowały, że aż po dziś dzień mówią o zamachu na demokrację. Jaki jest stan demokracji w Polsce? Gdyby wziąć pod uwagę słowa Stefana Kisielewskiego to nie mamy się czego obawiać: nie ma demokracji bez oficjalnych konfliktów – wyrzekanie się konfliktowości to grób demokratyzmu. Możemy spać spokojnie. A jednak niektórzy nie chcą, żebyśmy spali spokojnie…

Weźmy na warsztat najbardziej charakterystyczne elementy dla demokracji. Wolność wypowiedzi. Nie zauważyłem w tym zakresie żadnych naruszeń. Politycy opozycji w dalszym ciągu mają prawo wygadywać swoje dyrdymały i ani nikt im tego nie zabrania, ani nikt nie zamyka ich w więzieniach. Pełna swoboda do wypowiedzi powoduje, że opozycja bezrozumnie z niej korzysta. Pamiętają Państwo tę wolność wypowiedzi za rządów Platformy Obywatelskiej? Wystarczyło napisać: „Donald matole, twój rząd obalą kibole” i już miało się sprawę w sądzie. Mnie osobiście też spotkały z tego tytułu ogromne nieprzyjemności, ponieważ gdy pracodawca dowiedział się, że prowadzę bloga wywalił mnie z pracy. Taka to była wolność słowa. Nikt nie zamyka stacji radiowych i telewizyjnych oraz gazet, które sprzyjają opozycji. Nikt nie wpływa na to, kto jest redaktorem naczelnym.

Wolność zgromadzeń kwitnie w najlepsze. Nikt nie rozpędza kolejnych demonstracji skierowanych przeciwko rządowi. Jest to oczywiście zmiana w porównaniu z tym co było wcześniej, bo demonstracje antyrządowe za rządów PO rozpędzano przy pomocy gumowych kul oraz armatek wodnych. Nie chcę nawet myśleć co by się działo dziś, gdyby takie rzeczy miały miejsce.

Osobiście nie znoszę demokracji. I wcale nie miałbym zamiaru za nią umierać, bo nie jest tego warta. Za ojczyznę owszem, za ziemię jak najbardziej, ale za system, za konstytucję nie kiwnąłbym palcem. Jak dla mnie prawie każdy zamach na konstytucję jest dobry, ponieważ jest ona fatalna. A nuż uda się podczas danego zamachu zmienić ją na lepsze. Mówienie o wspaniałości obowiązującej konstytucji jest nawet nie przesadą, jest głupotą.

W najbliższych dniach obchodzimy ważne święta. Niech to będzie refleksja szczególnie dla „obrońców demokracji”. Niech zastanowią się nad tym co robią, bo poprzez swoje demonstracje pokazują, że nie respektują podstawowej zasady demokracji, jaką jest uznanie wyniku wyborów, w których to wyklarowała się większość o jakiej do tej pory w Polsce nikt nie mógł marzyć. Wiem, że mój apel nie spotka się z pozytywnym odzewem i już za tydzień opozycja ruszy do akcji. Warto przy tej okazji pamiętać, że skorzystają oni z jednej ze swobód demokratycznych, której nie raczyli przestrzegać, gdy sami dzierżyli stery rządów. Udanej majówki!