ewastankiewicz.wordpress.com

ewastankiewicz.wordpress.com

Czy niebawem może wybuchnąć nowa wojna w Europie? Niestety, biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki wydaje się, że tak. Będzie to wojna polsko – rosyjska. Wobec tego NATO musi (MUSI!) zagwarantować nam obronę w postaci baz. Jeśli np. 21 lutego będzie nowy atak na jakieś kolejne amerykańskie WTC, choćby za pomocą rakiety dalekiego zasięgu „ludowej Korei” uwaga USA obróci się w tamtą stronę, a my zostaniemy w osamotnianiu (znów)…

Tallin, Ryga i Wilno mogą być zajęte w 60 godzin przez wojska Federacji Rosyjskiej! A Warszawa? Zwróćmy uwagę, że w historii XX stulecia przynajmniej dwukrotnie staraliśmy się odwrócić tragiczny bieg wypadków. Bezskutecznie. Pisaliśmy już o projekcie wojny prewencyjnej wobec Republiki Weimarskiej/III Rzeszy. Także wcześniej, bowiem na przełomie lat 1919/1920 Ignacy Paderewski miał zaproponować aliantom zachodnim, iż Rzeczpospolita wystawi pół miliona żołnierzy, oni zaś wyekwipują tę armię. Taka masa miała zgnieść bolszewizm. Inicjatywa ta została utrącona przez …Józefa Piłsudskiego, który jako stary socjalista, rewolucjonista i wreszcie terrorysta wolał jednak w Moskwie czerwony, a nie biały carat.

Obydwa ww. posunięcia zapewne odwróciłyby ówczesne i późniejsze dramatyczne losy Europy i świata.

Niewątpliwie współczesna nam Rosja chyli się ku upadkowi (dlatego tak szczerzy kły), choć perspektywa ta jest jeszcze odległa. Kolonizowana przez Chiny (na Syberii oraz rosyjskim Dalekim Wschodzie), kieruje ona swą ekspansję polityczną, gospodarczą i ZBROJNĄ

w kierunku  Europy Środkowej i Wschodniej.

Ostatnio polski rząd buduje Europę Ojczyzn, a nie eurokratycznych państw oraz tworzy (przy pomocy Wielkiej Brytanii kontrę wobec Niemiec), a także odbudowuje jedność państw Europy Środkowej. I bardzo słusznie! Tylko szeroka koalicja Helsinki – Kijów – Ankara zablokuje marsz rosyjskich kolumn na Warszawę. Musimy to powtarzać w nieskończoność! Tylko obecność wojsk amerykańskich oraz koalicja środkowoeuropejska zabezpieczą nas przed ekspansją Moskwy.

Ww. kontra antyniemiecka musi być adekwatna do poczynań Berlina. Przecież Niemcy są niechętne (!) powstaniu baz NATO na terytorium Polski, które miałby swój wpływ na osłabienie agresywnych tendencji Rosji. Polska od 1999 roku pozostaje członkiem Paktu Północnoatlantyckiego, a realnej pomocy stamtąd, przez te wszystkie lata nie otrzymała.

„Polscy” politycy budują w Brukseli front sprzeciwu wobec własnej Ojczyzny. Umniejszają nasze walory polityczne i obronne. Prasa niemiecka opisuje polskie grupy rekonstrukcyjne jako „prywatną armię PiS-u”, która to armia w chwili załamania się rządu ma wprowadzić „stan wojenny”… Czyżby już 13 marca, albo jeszcze 13 lutego?… J

Tylko zainstalowanie natowskich baz w Polsce oraz jak najszersza koalicja państw północnej, środkowej oraz południowej Europy zablokuje ekspansję Rosji w kierunku naszej Ojczyzny (tak, do znudzenia będę to powtarzał!).

Gdyby jednak oni weszli, Zachód (szczególnie Europa) nie zrobią nic, aby powstrzymać Putina. Wtedy będzie już za późno…