z17832190QKuba-Wojewodzki-i-Pawel-KukizSłusznie przewidział Paweł Kukiz, że teraz zacznie się hejt na jego osobę. I ja przyłączę się do grona hejterów, ale ani nikt mi za to nie płaci, ani nikt nie każe. Nie podoba mi się Kukiz z wielu powodów, ale szczególnie dlatego, że tak nielubiany przez niego system tak mocno go wspiera. Nie napiszę, że Kukiz to coś najgorszego co mogło pojawić się w polityce. Nie napiszę również, że nie ma potencjału, że jest sztuczny, że jest beznadziejny. Mamy polityków gorszych, cwańszych i przebieglejszych. Pytanie tylko, czy Kukiz jest już politykiem, bo wyraźnie przed tym się broni, jak gdyby wahając się, czy wchodzić w to bagno.

Pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że jego wiedza o polityce jest mizerna. A że jest to nie ulega wątpliwości. Wystarczy go posłuchać, aby to stwierdzić. Ale iluż to polityków ma jeszcze mniejszą wiedzę i jakoś utrzymują się na powierzchni?  To nie jest zatem problem. Problemem za to są pewne życiowe wybory Kukiza, które wskazują, że nie jest on konsekwentny. I nie dąży do celu. Przykłady? Studiował administrację na Uniwersytecie Wrocławskim oraz nauki polityczne i prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Żadnego z tych kierunków nie ukończył. Może to młodość, może muzyka była na pierwszym miejscu. Trudno ocenić. Jednak świadczyć może, że ma słomiany zapał, że nie dąży uparcie do celu. Minus dla Kukiza.

Czy ktokolwiek zna poglądy Kukiza? Pewnie zdecydowana większość kojarzy go z JOW-ów, czyli jednomandatowych okręgów wyborczych. Ale co to są te JOW-y to już mało kto wie. Kukiz uczynił jednak z JOW-ów swoje hasło, którym molestuje nas na każdym kroku. Według niego brak JOW-ów powoduje, że źle się dzieje w państwie polskim. Naiwny. Minus dla Kukiza.

Jaki jest jego stosunek do kościoła? Czy kpiący, jak w piosence „ZChN zbliża się”, gdzie kpi, szydzi i jeszcze wykorzystuje religijną pieśń? Niektórzy uważają go za prawicowca a on sam jest przeciwny nauczaniu religii w szkołach. W czym przeszkadza mu religia? Zgoda, jest przeciwnikiem aborcji, nie popiera adopcji dzieci przez homoseksualistów, ale to nie wystarczy, żeby uznać go za prawicowca.

Uznaje się za antysystemowca. Haha, dobre! On był i jest systemowcem. Od lat wspierał system, bo przecież w 2005 r. jego kandydatem na prezydenta był Donald T. W kolejnych latach wspierał kandydaturę Gronkiewicz-Waltz na prezydenta Warszawy oraz PO w wyborach parlamentarnych. Był częstym gościem programu w TVN Drugie śniadanie mistrzów, gdzie razem z Hołdysem i Mellerem chwalili rządy PO. Zgoda, w pewnym momencie nastąpił zwrot, ale przez parę latek grzał się w TVN24 i nie widział niczego złego w postępowaniu partii rządzącej. Nie widział tego jadu, który lał się strumieniami z ust dziennikarzy tej stacji. Promował siebie, ewidentnie grał na siebie.

A czy udział w programie Wojewódzkiego to nie dowód na to, że Kukiz jest członkiem systemu? Byle kto tam się nie pojawia. A już na pewno nikt spoza układu. Deklaracja Wojewódzkiego, że zagłosuje na Kukiza, prawdziwa czy nie, powinna dawać do myślenia tym wszystkim, którzy uważają się za krytyków obecnego systemu.

Skarżył się podczas wieczoru wyborczego 10 maja, że on i jego rodzina byli niszczeni. Zaczęli go niszczyć, gdy sprzeciwił się PO. A gdzie był wcześniej, gdy niszczono innych? Czy dopiero wówczas, gdy samego go dotknęło zauważył, że tak działa partia rządząca? Inni widzą to od wielu lat, walczą z systemem i dalej są pod wozem. A Kukiz? Skarży się, że nazywają go w TVN spadkobiercą polskich faszystów i homofobem. Niektórzy są z tego dumni, a on się tego wstydzi?

Nie rozumiem tej nagłej nadziei związanej z Kukizem i nie kupuję jej. Mówi się, że może on wnieść nową jakość do polityki. Czyli jaką? JOW-y? Przecież one już funkcjonują w wyborach do senatu i co? Ano to, że spośród 100 senatorów aż 93 wywodzi się z PO i PiS-u. A chyba o coś innego chodzi Kukizowi, który twierdzi, że JOW-y rozbiją partiokrację. W tym przypadku chyba do tego nie doszło. Pan JOWialski chyba za bardzo się zagalopował w tej wierze w potęgę JOW-ów. I ostrzegam Czytelników, że droga Kukiza nie jest właściwą.

Nie mam pojęcia, czy jest on opłacany przez system, czy jest sterowany, kto za nim stoi, a kto ma interes w tym, żeby mu się udało. Już widać, że pojawiają się „zawodowi politycy”, którzy chcieliby coś ugrać dla siebie. Zawisza, Bosak, Guział, Jagiełło (skompromitowany poseł SLD – afera starachowicka), Grobelny (były prezydent Poznania)  wiele ciepłych słów wypowiedzieli o Kukizie. Kukiz i jego otoczenie niby się odżegnują od tych wypowiedzi, ale nie sądzę, że wskazani powyżej zrobili to wyłącznie z własnej woli. Kukiz próbuje zbadać grunt, jak zostaną odebrane niektóre osoby, bo przecież jeśli chce wystartować w wyborach to musi mieć jakichś ludzi.

Sondaże wskazują na dość wysokie poparcie dla jego nieistniejącej partii. Pompują ten balon chyba do granic możliwości, ale żeby się nie okazało, że PIERSI Kukiza są już tak pełne, że w pewnym momencie po prostu pękną. Jeśli są one prawdziwe, to świadczy to jedynie o tym, że Polacy rzeczywiście potrzebują i chcą zmiany, ale coś mi się wydaje, że obecnie rozdający karty wolą, żeby tej zmiany dokonał Kukiz a nie Kaczyński. Ciekaw jestem dlaczego. Czyżby wiedzieli, że zmiana proponowana przez Kukiza będzie co najwyżej kosmetyczna? Bo trudno oczekiwać, że zmiana o której mówi PiS będzie powierzchowna. Raczej będzie ona dogłębna a to może nie być na rękę wielu możnym tego naszego poletka. Stąd postawiono na Kukiza, którym łatwo będzie manipulować, bo ma małą wiedzę i (niestety trzeba to napisać) jest za cienki w uszach i łatwo nim manipulować.

Tytułowy bohater komedii Fredry sypał przysłowiami jak z rękawa. Wydaje się, że Paweł Kukiz z tymi swoimi JOW-ami jest jego przeciwieństwem, jest monotematyczny i nudny. Do Pana Jowialskiego dużo mu brakuje. Bohater komedii mówi w pewnym momencie: „Czego panowie nawarzą, tym się poddani poparzą”. Warto te słowa mieć na uwadze nie tylko w odniesieniu do Kukiza, ale i innych „panów”. Ale na pana Kukiza powinniśmy mieć na oku, bo nie jest to do końca wiarygodny typ.