wiadomosci.wp.pl

wiadomosci.wp.pl

Nie są to błędy młodości, nie są to żadne ludzkie słabości. Z punktu widzenia religii są to grzechy, a z ludzkiej perspektywy są to co najmniej nieprzyzwoite zachowania (być może nawet złamanie prawa). Hofman, Kamiński i Rogacki powinni zostać wyrzuceni z partii. Natychmiast. Bez możliwości powrotu. Powinni zniknąć z polityki i nie dlatego, że gorszych od nich nie ma, bo jeśli przypatrzymy się bliżej, to tych gorszych jest sporo, ale nie o to chodzi, żeby szukać gorszych, ale lepszych. A ci trzej posłowie są źli.

Szlag mnie trafia, gdy widzę zachowania posłów prawicy, którzy są głupsi niż ustawa przewiduje. Wiedzą, że są pod ciągłą kontrolą, że media nie przepuszczą żadnego ich błędu, a mimo tego, pozwalają sobie na takie zachowania.

Niektórzy próbują ich tłumaczyć. Pytanie tylko po co to robić. Przecież to, że popieramy prawicowe ugrupowanie, nie powinno oznaczać, że powinniśmy ich bronić jak niepodległości. Nie ma takiej potrzeby. Takie zachowania trzeba piętnować, przeprosić, wyrzucić ich z partii, zaostrzyć rygor i iść do przodu. To jedyne wyjście.

Oczywiście media będą teraz bombardować nas informacjami o złej prawicy, jak gdyby zapominając o tym, że skarbnik PO był po pijaku, że Protasiewicz awanturował się w samolocie, również będąc pod wpływem. Takie grzeszki nie są przypisane do jednej opcji, ale za wszelką cenę trzeba je niszczyć w zarodku. Hofman od dawna jest na cenzurowanym i już wtedy powinien być pożegnany przez kierownictwo PiS. Od razu widać po nim, że nie jest to ideowiec tylko typowy karierowicz. Hofman nie powinien mieć prawa powrotu do partii i żadne kajanie nie może mu w tym pomóc. Mariusz Antoni Kamiński powinien wylecieć choćby za swoje inicjały (MAK) – to oczywiście żart, ale już za gadanie o tym, że rodzina jest najważniejsza, po czym rozwodzi się z żoną, już powinny się niektórym otworzyć oczy. Dla mnie osobiście bardzo bolesne jest to, że stosunkowo dużo posłów prawicy jest po rozwodzie. Nie ma co bronić takich postaw, bo jest to złe, grzeszne i nie powinno mieć miejsca. I przy doborze kadr również takie aspekty powinny być brane pod uwagę. Ktoś powie, jakie znaczenie ma życie osobiste dla tego, czy ktoś jest dobrym politykiem. A ja odpowiem, że łatwiej być dobrym politykiem, będąc dobrym człowiekiem. Nie każdy dobry polityk jest dobrym człowiekiem, prawda?

Prawica powinna świecić przykładem. Nie tylko w sferze słowa, ale przede wszystkim czynów. Gdy jest inaczej, mają pożywkę polityczni konkurenci, o mediach nie wspominając. Te ostatnie oczywiście nie są przy tym obiektywne, bo jeśli przypomnimy sobie jak tuszowały aferę z udziałem Protasiewicza a jak pokazują ją teraz, widzimy, że w tym aspekcie PiS nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Zresztą, panie i panowie z PiS-u, warto być dobrym człowiekiem, warto nie tylko głosić piękne hasła, ale i wcielać je w życie. Tymczasem, Hofman, Kamiński i Rogacki muszą być usunięci z partii, a cała reszta niech weźmie się do roboty, bo przeciwnicy tylko czekają na wasze potknięcia. PiS musi teraz przeprosić za zachowania posłów, musi obiecać poprawę i jeśli trzeba zadośćuczynić społeczeństwu niech i to uczyni. Jak przy spowiedzi.

Oczywiście, niech te zachowania nie przykryją całości obrazu, bo PO pochyla się nad stratami, jakie poniósł budżet państwa, całkowicie zapominając o aferze taśmowej, informatycznej i wielu innych. Ale niech PiS mierzy wyżej i nie równa do partii obłudników.