narodowyszczecin.pl

narodowyszczecin.pl

Palikot – zbir z Biłgoraja. To najdelikatniejsze z określeń, które wpadło mi do głowy. Bo może niektórzy woleliby, żeby napisać polityk, filozof, przedsiębiorca, ale na żadne z tych określeń zbir nie zasługuje. O jego skuteczności dla regionu niech świadczą drogi w tej części Lubelszczyzny. Gorzej być nie może. Ale zostawmy drogi. Skoro Nowak zapomniał wpisać zegarka do oświadczenia majątkowego, to Palikot go zawstydził po tysiąckroć. Janusz nie wpisał …samolotu. Ale ani jeden włos z jego bujnej czupryny nie spadł. Jak przystało na filozofa mógł przecież zapomnieć. Bujając w obłokach, jarając trawkę, chlejąc na umór najdroższe alkohole, zapomniał o samolocie. Całkowicie usprawiedliwiony Janusz zasługuje na trochę więcej szacunku. Prawymsierpowym.pl wrzuca Janusza do piekła. Skoro Bił Go Raj (nawiązanie do Biłgoraja nie jest wcale przypadkowe) po oczach to niech smaży się w piekle.

Pawlak – niby podobny do Napieralskiego, a jednak inny zupełnie. Zero emocji, zero mimiki (w tym jest zupełnie podobny do Izabeli Trojanowskiej, której grę w Klanie można porównać do kariery politycznej Waldka). Człowiek o stalowej mimice. Wydawać by się mogło, że wieść o wielkiej tragedii, czy informacja o wspaniałym zwycięstwie nie spowoduje żadnej reakcji na jego twarzy. Waldek mógłby grać w szachy i w pokera, a zwycięstw miałby więcej niż Piskorski w ruletce. I to bez żadnej przegranej. Prawymsierpowym.pl wrzuca Waldka do pojedynku z Ireneuszem Krosnym, znanym mimikiem. Chyba tylko plastyczna twarz może spowodować, że choćby powieka Waldka drgnie. Jeśli to nie pomoże, to nic nie pomoże.

Piechociński – skoro była mowa o byłym szefie PSL-u, to i  obecnym nie mogło ich zabraknąć. Ale jeśli o Pawlaku można pisać i pisać to o Januszu nie za wiele można. Z piasku bicza nie ukręcisz, z pustego to i Salomon nie naleje. Jakoś tak się składa, że to kolejny polityk bez wyrazu, który nie wiadomo jakim cudem wygrywa wybory na szefa danej partii. Chciałoby się napisać, jaki szef taka partia, ale po co pastwić się nad partią służącą ludziom (psl), prawda? Prawymsierpowym.pl wrzuca Janusza do kościoła. Skoro lubi klęczeć przed swoimi kolegami z partii, to niech poklęczy przed ołtarzem. Modlitwy chłopa nigdy za mało. Choć z chłopskością jego i jego partii to naprawdę pewności już nie ma.

Piskorski – człowiek, który może określać się mianem szczęściarza stulecia. Chyba nigdy w historii nikt nie wygrał 138 razy z rzędu w ruletkę. A Paweł wygrał. I to on powinien być premierem albo prezydentem, bo jeśli ktoś ma taką kupę szczęścia, to nie można tego zmarnować. Piskorski wraca na polityczne łono, ujawniając, że partia KLD – Kongres Liberalno-Demokratyczny (poprzedniczka Platformy Obywatelskiej), w której główną rolę odgrywał Donald T. z Sopotu, brała pieniądze od niemieckiej CDU. Nie wiem jak Państwo, ale ja Pawłowi wierzę w tej kwestii. W żadnej innej nie wierzę, ale w tej wierzę. Prawymsierpowym.pl wrzuca Pawła do kasyna w Las Vegas. Niech tam oskubie amerykańców i niech wraca z kasiorą do kraju.

Pitera – nie za bardzo można o niej cokolwiek napisać, ale jako jeden z redaktorów prawymsierpowym.pl zdecydowałem, że jednak trzeba realizować pewne parytety i wrzucić jakąś kobitkę do tego zestawienia. Miało być o posłance Musze (dla mających problemy z odmianą przypominam, że chodzi o byłą ministrę sportu, Joannę Muchę), ale oszczędzę Państwu tej męczarni. Inna sprawa, że pisanie o Julii jest równie trudne, czyli autor chcący zadbać o parytety spadł z deszczu pod rynnę. Julia znana jest z tropienia afery dorszowej. I w zasadzie tylko tyle zrobiła dla kraju. Dodajmy, że afera ta kosztowała nas około 8 zł, ale ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. Miarka dotycząca pisania o Julii przebrała się zdecydowanie, ale zanim skończę ten wywód, niniejszym ogłaszam, że prawymsierpowym.pl wrzuca Julię do Atlantyku. Tam ponoć dorszy jest cała masa.