Kilka miesięcy temu do księgarń trafiła biografia Lecha Kaczyńskiego.Zespół autorów, pod kierownictwem Sławomira Cenckiewicza, stworzył dzieło absolutnie monumentalne, liczące tysiąc stron i obejmujące kolejne etapy życia Lecha Kaczyńskiego aż do roku 2005. Czas prezydentury,a więc lata 2005-2010, zostanie opisany w drugim tomie, zapowiadanym na pierwszą połowę 2014 roku.
Najtrudniej jest pisać biografie politycznych realistów, którzy zdają sobie sprawę z tego, że droga ku Polsce wolnej i silnej wcale nie jest prosta, że wiedzie przez liczne kompromisy, gry taktyczne i piętrowe operacje polityczne – czytamy we wstępie. – Przyświeca im ten sam cel co nieskorym do ustępstw, niezłomnym i nieprzejednanym, ale wyróżniającym się odwagą i umiejętnością rozgrywania politycznych szachów. I to tylko oni są gotowi wziąć na swoje barki odpowiedzialność za zbiorowe losy, kiedy wydaje się, że sprawa jest przegrana.
Postawy takie są niezwykle rzadkie w polskiej polityce przełomu XX i XXI wieku, gdyż rzecznikami realizmu najczęściej stawali się u nas ludzie „złamanych kręgosłupów”, mający za sobą stalinowską działalność w komunistycznej partii i „postępowych organizacjach katolików”, kalkulujący co najwyżej w kategoriach wewnątrzsystemowej opozycji. Zupełnym wyjątkiem wśród naszych realistów był właśnie Lech Kaczyński, który arkanów polityki nie poznawał ani w rodzinie o korzeniach sięgających Komunistycznej Partii Polski, ani w szeregach PZPR, ani też w mieszkaniach i lokalach konspiracyjnych SB. Był żoliborskim inteligentem, w gruncie rzeczy politycznym samoukiem, którego system wartości ukształtowali rodzice (oboje byli żołnierzami Armii Krajowej), a zwłaszcza matka – Jadwiga
z Jasiewiczów Kaczyńska.
Tę książkę powinni przeczytać wszyscy, zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy śp. Prezydenta. Dla tych pierwszych lektura będzie okazją dla lepszego i pełniejszego poznania politycznej drogi jednego z liderów polskiej prawicy. Dla przeciwników może stać się szokiem poznawczym, dzięki któremu odkryją nie tylko, jak wielkiego formatu był to polityk, ale również poznają, jak bardzo zakłamano jego obraz w nieprzychylnych mu mediach. Ten swoisty przemysł pogardy skierowany przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu w sposób iście orwellowski dążył do wymazania jego zasług z przeszłości. Tymczasem dzięki biografii politycznej poznajemy Lecha Kaczyńskiego w kilku wymiarach – ważnego działacza opozycji końca lat 70. i całej dekady lat 80., państwowca, który jak żaden z polityków zdobył doświadczenie w kierowaniu wieloma instytucjami, pracownika naukowego o dużym dorobku, wreszcie człowieka wielkiej inteligencji i kultury osobistej, pasjonata historii swojej Ojczyzny. Książka nie kreśli jednak pomnikowej wizji tej postaci. Dzieło ma charakter naukowy, a więc również krytyczny. Autorzy nie cofają się przed opisem pewnych kontrowersyjnych posunięć politycznych Lecha Kaczyńskiego. Dzięki takiemu obrazowi – człowieka z krwi i kości, z wadami i zaletami – można dostrzec z jak wybitną postacią mieliśmy do czynienia i jak mocno Lech Kaczyński był skrzywdzony i niedoceniony za życia.
Nie chcemy tutaj czynić pełnowymiarowej recenzji książki, ani tym bardziej streszczać jej zawartości. Tym niemniej, tak na zachętę, uważnym Czytelnikom podsuwamy kilka słów użytych w tytułach rozdziałów: solidarny, konspirator, związkowiec, państwowiec, minister, profesor… Na papierze to ledwie zbitka paru głosek. Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki, Anna Piekarska i Janusz Kowalski – autorzy publikacji – pokazują, że Lech Kaczyński wypełnił je niebanalną treścią.
Sławomir Cenckiewicz, Adam Chmielecki, Janusz Kowalski, Anna K. Piekarska, Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949-1990, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2013.
(ap), gloomy
Artykuł pierwotnie opublikowano w Ciechanowskim Piśmie Historycznym „Reduta” Nr 2
Styczeń 30th, 2014 on 11:43
Warto sięgnąć po literaturę tego typu. Oderwać się od propagandy nienawiści i pogardy. W połowie lat 90-tych Kaczyński był poważany przez posłów Unii Wolności, a w dziesięć lat później wygrał wybory prezydenckie i wtedy ruszył nagonka, DLACZEGO?…