facebook.com

facebook.com

Czasami dzieje się tak, że pewne zachodzące zjawiska zdają się logiczną konsekwencją tego, co działo się wcześniej. Wtedy nawet największe absurdy nie dziwią, gdyż są swego rodzaju dopełnieniem bieżących tendencji.

I takim właśnie absurdem który wcale mnie nie dziwi jest to, że na sławetnym Uniwersytecie Wrocławskim wykład dała niejaka Natalia Siwiec…

No cóż, ostatnimi czasy owa uczelnia „daje czadu”, pierwej zaprosiła znanego komunistycznego zbrodniarza by głosił swoje socjologiczne „mądrości” przed przyszłymi pracownikami Mc’Donalds’a, Teraz zamiast mordercy, którego aparycja przywodzi na myśl wczesne opowiadania Lovecrafta, na swoje nieskromne progi Uniwersytet Wrocławski zaprosił Drugą Lalkę Barbie PRL – bis (pierwszą jest Joanna Mucha).

Ów babsztyl, który zdobył sławę prężąc piersi na ełro 2012, teraz produkował się przed studencką bracią. I co młodym żakom do powiedzenia miała nasza dama z sylikonu? Otóż wszem i wobec ogłosiła iż „trochę dupa rządzi światem”.

Ojojoj coś tu pani Siwiec się nie popisała. Przecież oczywiste jest to, iż po prostu DUPA RZĄDZI ŚWIATEM i to wcale nie trochę, wszak gdyby było inaczej nikt by o pani Siwiec nie usłyszał, ani tym bardziej nie zapraszał jej na aule uniwersytetu.

Jako że taka bździągwa może wykładać na uniwersytecie, to już stary Olmek jest pewien, że rzeczywiście Polska rzeczywistość wlazła głęboko między pośladki, a uniwersytety nie są świątyniami mądrości, lecz raczej gargantuicznymi machinami do mielenia mózgów i publicznych pieniędzy.

Czekam tylko na pojedynek w formule KSW czy MMA, w którym na przeciw siebie stanęłaby wyżej wymieniona Natalia i dajmy na to Dorota Welman czy inna grycanka. Byłoby to świetne podsumowanie dupistycznej zarazy, która ogarnęła naszą kultura.