kuku.pl

kuku.pl

Dzieciom zabrali dzieciństwo, osobom starszym zabrali starość. Oto osiągnięcia rządu Tuska. Udało się. Mogą być dumni.

Cieszą się za to przestępcy, co ja piszę, drobni złodzieje. Oto 9 listopada weszły w życie przepisy, które umożliwiają wyjście na wolność złodziejom i przestępcom, bo te ich czyny, które wcześniej były przestępstwami teraz stają się wykroczeniami. Uwaga! Na wolność wychodzi najtwardszy elektorat PO! Przyda się ten elektorat 11 listopada i później. W obliczu protestów przeciwko rządom PO-PSL każdy przestępca będący na wolności jest na wagę złota. Wróćmy jednak do dzieci!

Perfidia rządów Tuska nie zna granic. Za nic ma obywatelskość, skoro całkowicie zignorowała podpisy miliona obywateli RP. Rząd wie lepiej, czego potrzebują dzieci. I wzorem rodziny wprowadziła  w swoich szeregach dyscyplinę partyjną, żeby czasem nie okazało się, że ludziom da się możliwość wyboru. W Szwajcarii wiele spraw jest załatwianych poprzez referendum i kraj świetnie się rozwija. No ale Szwajcaria nie należy do UE, więc nie może posłużyć jako wzór. W Monachium wkrótce ma odbyć się referendum, czy mieszkańcy Bawarii wyrażają chęć, by w ich największym mieście w 2022 roku odbyła się zimowa olimpiada. Czy ktoś zapytał mieszkańców Małopolski, czy zgadzają się na to? Nie neguję idei zimowej olimpiady w Polsce, ale czy ktoś kogoś pytał się o zdanie w tej sprawie?

Wróćmy jednak do sześciolatków. Rodzice nie życzą sobie, żeby ich dzieci tak wcześnie szły do szkoły. Oczywiście, zawsze znajdą się tacy, którzy będą wysyłać swoje pociechy i to jest ich wybór, ale nigdy nie było tak, że tego wyboru zostają oni pozbawieni. A perfidia tego planu polega na tym, że wcześniej dzieci pójdą do szkoły, to wcześniej trafią do pracy. Zabrane dzieciństwo dzieciom z całą pewnością obróci się kiedyś przeciwko rządowi.

Pora odebrać zabawki z piaskownicy tym posłom, którzy głosowali przeciwko referendum. Oczywiście, jest to tylko wierzchołek góry lodowej spraw, za które wielu reprezentantom narodu należy się czerwona kartka. Ale dwie sprawy całkowicie dyskwalifikują rządzących (właśnie ostatnia kwestia sześciolatków, bo zignorowali głos narodu oraz kwestia wydłużenia pracy do 67 roku życia). Nie można tego tłumaczyć i każdy kto próbuje to robić jest żałosny. Nie można bronić kogoś, kto godzi się na to, żeby człowiek po 60 roku życia pracował, jednocześnie wiedząc, że 25-latek tuła się po urzędach pracy i bezskutecznie szuka zajęcia. Ktoś powie, że ekonomia rządzi się swoimi prawami, ale dużo ważniejsze od ekonomii jest zdrowy rozsądek i ludzkie podejście.

Dzieciom zabrali dzieciństwo, rok mniej beztroskiego życia. Dopiero za kilkadziesiąt lat dowiemy się, jakie to przyniesie skutki, ale już teraz z ogromną dozą prawdopodobieństwa można napisać, że jeśli ktoś za wcześnie wkracza  dorosłość, to nigdy nie przestanie być dzieckiem. A współczesne dzieci niemal w każdej sferze życia zbyt wcześnie wchodzą w sprawy, które powinny być domeną wyłącznie dorosłych. Kwestie seksualne, kwestie złych duchów (Haloween) – to nie pole do dyskusji dla dzieci. Z pewnością będzie to miało wpływ na psychikę dzieci, które pozbawione karzącej ręki dorosłych, z pewnością wywiną w przyszłości niejeden numer. Pozwólcie dzieciom bawić się, uczyć się poprzez zabawę, stwórzcie im normalne warunki życia. Tym się zajmijcie, a nie sięgacie do ich łatwowierności i manipulujecie nimi od najmłodszych lat.

Jechałem nie tak dano autobusem. Pewien starszy już pan (grubo po 60-tce) głośno zastanawiał się, gdzie podziali się ludzie, gdzie ich rozumy, co się stało, że nie buntują się przeciwko kolejnym złym decyzjom godzącym w ich życiowe sprawy. Przecież jego samego zmuszają do pracy choć coraz gorzej się czuje. Jego wnuki (przypuszczam, że takowe posiada) pozbawiane są dzieciństwa w sposób do tej pory niespotykany. Ale to nie on jeden ma takie problemy. Dotykają one pośrednio lub bezpośrednio każdego z nas. Pytam się zatem Czytelników prawym sierpowym.pl: gdzie my jesteśmy? Czy w tym kraju mamy coś jeszcze do powiedzenia?

Zauważcie Państwo jeszcze jedną rzecz. Koalicja PO-PSL (o tej drugiej partii pojawi się artykuł w przyszłym tygodniu) zaatakowała najsłabsze grupy. Wyszły te partie z założenia, że dzieci i starcy głosu nie mają. Użyłem bardzo łagodnego stwierdzenia, z którego wycofuję się. Ferajna dowodzona przez Tuska dokonała zamachu na dzieci i ich rodziców, a na dodatek dokopała ich dziadkom. W ten sposób nie ma już chyba żadnej osoby, której nie dotknęłyby rządy tej bandy. No może poza Marią Czubaszek! Ale jej los absolutnie mnie nie interesuje.

Rządy PO-PSL to nie jest bajka. Serwuje nam same horrory, pornosy, czasem komedie. Dzieciom jednak nie jest do śmiechu, bo najpierw zabrano wieczorynkę w ciągu tygodnia, łaskawie zostawiając w soboty i niedziele. Teraz zabiera się im rok prawdziwego dzieciństwa. Zabiera się im także niewinność i od razu rzuca się je na głęboką wodę. Ludzie starsi z pewnością poradzą sobie z kolejną kłodą, którą serwuje im życie, bo przeżyli „uroki” komuny i są zahartowani. Ale chcieli czegoś w zamian, choćby tego, żeby ich dzieci i wnuki miały łatwiej. Miało się żyć lepiej. Wszystkim. Póki co bonusy otrzymują zboczeńcy, przestępcy, złodzieje, aferzyści. Całej reszcie obiecuje się gruszki na wierzbie. Pora przejrzeć na oczy i uzmysłowić sobie, że rządy PO to prawdziwe science fiction. Pora wykopać ich w kosmos!