indekswCezary Pazura i Olaf Lubaszenko w rolach głównych. Twarde, męskie kino. Cicha, nieustanna  wojna wywiadów, gry operacyjne, agenci, dezinformacja, kontrwywiad. Nie. To nie jest kolejny film  Władysława Pasikowskiego. To składający się z dwudziestu czterech odcinków serial „Pogranicze w ogniu” wyprodukowany w latach 1988-1991, w reżyserii Andrzeja Konica.

Poznań. Czwarty rok wojny światowej.  Nikt nie przeczuwa, że zbliża się nieuchronna klęska II Rzeszy. Niemcy twardą ręką rządzą Wielkopolską. Tymczasem Polacy posiadają świetnie zorganizowane jawne i tajne struktury wojskowe i polityczne. Grupie polskich harcerzy przygotowującej się do działań bojowych przewodzi Czarek Adamski (w tej roli Cezary Pazura) oraz pochodzący z polsko-niemieckiej rodziny Franek Relke (Olaf Lubaszenko). Wydaje się, że tworzą zgrany duet przyjaciół. Jedno wydarzenie zmienia jednak wszystko.

Franek dowiaduje się, że jego ojciec, wbrew innym relacjom matki, był niemieckim patriotą i poległ bohaterską śmiercią. Ta informacja jest dla nastolatka szokiem i wywraca mu całe dotychczasowe życie. Czując się oszukany wybiera zgodnie z ostatnią wola ojca narodowość niemiecką i zrywa z całym swoim dotychczasowym życiem. Tymczasem Niemcy ponoszą klęskę w wojnie, a Polska odzyskuje niepodległość. Młodzi harcerze z sukcesem uczestniczą w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim. Franek Relke, jest wśród nich, jednak już jako niemiecki agent. Zdemaskowany ucieka, zabijając Dorotę, wielką miłość Czarka Adamskiego. Przegrane Niemcy, nie mogąc pogodzić się z porażką rozpoczynają na wielu frontach cichą, ale morderczą wojnę z Polską, w której walka wywiadów odgrywa kluczowe znaczenie. Pomimo formalnego pokoju walka trwa a pogranicze polsko-niemieckie pozostaje w nieustannym ogniu. Czarek Adamski, jako błyskotliwy i zdolny oficer trafia do wywiadu wojskowego (legendarnej przedwojennej „dwójki” czyli II Oddziału Sztabu Głównego/Generalnego) i dzięki udanym operacjom wywiadowczym szybko awansuje w hierarchii służb specjalnych. Jednak w jego zmaganiach z  niemieckim wywiadem jest oprócz motywacji czysto patriotycznej również wątek prywatny. Po przeciwnej stronie barykady jest bowiem jego dawny przyjaciel – Franc Relke, kierujący wywiadem niemieckiej Abwehry na kierunku polskim…

Kolejne odcinki serialu to odsłony zmagań dwóch wywiadów i zderzenie inteligentnych i silnych osobowości po dwóch stronach barykady, tym ciekawsze, że oparte w większości na prawdziwych wydarzeniach. Poznajemy więc jeden z największych sukcesów polskiego wywiadu – działania Jerzego Sosnowskiego, który dotarł do najściślej strzeżonych tajemnic niemieckiej armii. Obserwujemy skomplikowany werbunek agenta, który dostarczy Polakom informacji o pionierskich pracach Niemców nad paliwem rakietowym na wyspie Uznam, czy brawurową akcję odczytywania niemieckiej korespondencji wojennej transportowanej przez polskie Pomorze do Prus Wschodnich. Każdy odcinek to nowa odsłona tej samej wojny wywiadów, aż po tragiczny rok 1939. Serial kończy się mocnym akcentem – konfrontacją dwóch głównych postaci twarzą w twarz.

„Pogranicze w ogniu” jest świetną lekcją historii i patriotyzmu, ale nie tylko. Serial ten to doskonała szkoła realiów międzynarodowej polityki, jej kulis i mechanizmów. W brutalnej walce mocarstw nie ma bowiem litości. Mordercza walka wywiadów, cynizm polityków, koncerny prasowe na usługach władzy i wywiadu. Tak wyglądał świat kiedyś i tak wygląda dziś. Dobrze więc by serial ten obejrzało jak najwięcej zwolenników Platformy, dla których europejska polityka to klub bezinteresownych wielbicieli Polski, Niemcy to nasz sojusznik a Rosja to kraj na drodze do demokracji. Niestety Polska dziś to nie jest Polska przedwojenna walcząca o swoją niepodległość i należne jej miejsce w polityce europejskiej. Dziś Polska to kraj bez własnej polityki międzynarodowej, to kondominium niemiecko – rosyjskie, na którym obce wywiady mogą sobie hulać do woli  a jeśli jakaś gra wywiadów tu się toczy to pomiędzy niemieckim i rosyjskim o strefy wpływów. Może właśnie dlatego seriale takie jak „Pogranicze w ogniu” telewizja publiczna podaje gdzieś na marginesie oglądalności by ludzie nie zaczęli rozumieć na czym polega polityka i co z Polską się stało.

Tym bardziej polecajmy i propagujmy ten film.