zdjęcie wydawnictwo.ien.pl

Typowy obrazek z wielu spotkań w kraju i za granicą. Dziarski pan w sile wieku wygłasza długi, nierzadko wielogodzinny wykład. Nie przerywa nawet na chwilę. Wypowiada się płynnie, stanowczo i jasno, głosem pewnym i zdecydowanym. Przytacza setki danych i faktów, wydarzeń i osób. Mówi „z głowy”, niemal nie korzystając ze zgromadzonych notatek. Publiczność zasłuchana wykładem znakomitego gawędziarza. To Leszek Żebrowski, znany publicysta, z zamiłowania historyk, z wykształcenia ekonomista, autor licznych publikacji i artykułów publikowanych m. in w „Naszym Dzienniku” i „Naszej Polsce”. Do księgarń trafiła właśnie jego najnowsza książka „Mity przeciwko Polsce. Żydzi. Polacy. Komunizm. 1939-2012”.

Leszek Żebrowski to człowiek, który od niemal trzech dziesięcioleci niezmordowanie zajmuje się przywracaniem dobrego imienia legendarnej formacji polskiego podziemia – Narodowym Siłom Zbrojnym (NSZ) i który w sposób znaczący przyczynił się do przywrócenia pamięci o „Żołnierzach Wyklętych”. Można powiedzieć krótko: wykonał świetną robotę. Dziś nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele trzeba było się naszarpać by postacie takie jak Witold Pilecki czy Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” zyskały należne im miejsce w pamięci rodaków. Polska po roku 1989 bowiem leniwie i niezmiernie powoli pozbywała się balastu komunistycznej mentalności i komunistycznej propagandy. A przecież trzeba było poznać prawdę o najnowszej powojennej przeszłości Polski co oznaczało w praktyce zmierzenie się z propagandą komunistycznego kłamstwa. Na tym polu Leszek Żebrowski ma wielkie zasługi. Zarówno samodzielnie jak i wspólnie z historykami tej miary co Marek Jan Chodakiewicz czy Piotr Gontarczyk przyczynił się do przedstawienia prawdziwego obrazu komunistycznej formacji zbrojnej  – Gwardii Ludowej (następnie Armii Ludowej) oraz „Polskiej” Partii Robotniczej, która objęła po roku 1944 rządy w Polsce. To dzięki tym historykom wiemy dziś, że były to formacje w pełni kierowane przez Moskwę, składające się z obywateli sowieckich i agentów NKWD. Znamy też ich prawdziwe oblicze, dalekie od wizerunku propagandowego, oblicze formacji zorganizowanych na zasadzie mafii, składające się głównie z osób o przeszłości kryminalnej, dokonujących grabieży a nawet masowych mordów.

Frontów walki o prawdę historyczną niestety było i jest wiele. Po roku 1989 nie zdecydowano się bowiem na dekomunizację Polski a tysiące skompromitowanych w okresie komunizmu członków partii, funkcjonariuszy UB i SB a także ich agentów zajmuje eksponowane stanowiska państwowe i przywdziewa jednocześnie szaty postępowców, Europejczyków a nawet opozycjonistów. Niszczy to nasz kraj, nie dając mu szansy modernizacji. Na tym polu zasługi Leszka Żebrowskiego są również znamienne. Nie przejmując się atakami rozmaitych mediów (głownie „Gazety Wyborczej”), zajmował i zajmuje się badaniem przeszłości takich postaci, demaskując ich kompromitującą przeszłość. Dzięki tej działalności mity lewicowych autorytetów obracają się w pył a coraz więcej ludzi zaczyna uświadamiać sobie, że rzeczywiście mamy do czynienia ze zjawiskiem „trzech pokoleń UB”: dziadka ubeka, syna członka partii komunistycznej i wnuka pracownika współczesnych liberalnych prorządowych mediów.

Jest niestety jeszcze i kolejny, może najtrudniejszy front walki o prawdę, który powstał po roku 1989. W sposób planowy rozpętano na zachodzie Europy a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych propagandową nagonkę na Polskę mającą na celu uczynienie z Polaków antysemitów i współpracowników nazistów. Ta akcja ma za sobą wpływowe media, wydawnictwa i duże pieniądze. Polskie ofiary komunizmu i niemieckiego nazizmu mają stać się winne lub współwinne dokonanych zbrodni. Nie sposób wymienić tu ogromnej liczby najbardziej perfidnych kłamstw i manipulacji jakie zastosowano. Wymieńmy chociażby kłamliwe pseudonaukowe publikacje pana J. Grossa czy propagandową zbitkę medialną „polskie obozy koncentracyjne”. Siła perswazji tej propagandy jest bardzo mocna. Ma jednak jedną słabość – jest oparta na kłamstwie. Drogą spokojnej, rzeczowej i naukowej analizy można pokazać jej całkowity fałsz. Tę drogę obrał Leszek Żebrowski a także współpracujący z nim znakomity polski historyk mieszkający w Stanach Zjednoczonych – Marek Jan Chodakiewicz. To właśnie dzięki nim przez lata udało się obalać kolejne mity i kłamstwa. Wobec niemal całkowitej bierności polskich władz w tej sprawie, garstka naszych historyków i publicystów walczyła i walczy o honor i godność naszej Ojczyzny.

Podsumowaniem tych wszystkich działań Leszka Żebrowskiego jest jego najnowsza książka „Mity przeciwko Polsce. Żydzi. Polacy. Komunizm. 1939-2012”. Jest ona zbiorem artykułów jakie opublikował autor na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat w tygodniku „Nasza Polska”. Książka dzieli się na trzy części: artykuły dotyczące wydarzeń II wojny światowej, okresu PRL (1944-1989) oraz Polski współczesnej. Nawet pobieżny przegląd zagadnień opisanych w każdej z tych części pozwala na stwierdzenie, że autor nie bał i nie boi się tematów najtrudniejszych, przemilczanych, zapomnianych czy do tej pory całkowicie fałszywie przedstawianych. Nie boi się również ferować surowych ocen wobec zbrodniarzy, zdrajców czy zwykłych konformistów z czasów wojny lub okresu powojennego, nawet jeśli oceny te dotyczą osób pochodzenia żydowskiego czy tez osób będących przodkami wpływowych dziś ludzi mediów, polityki czy kultury. Wchodząc na tak niebezpieczny teren, którego unika wielu pisarzy i historyków, na to swoiste pole minowe, jest Leszek Żebrowski wyposażony w doskonałą i niezawodną broń – znakomitą wiedzę historyczną opartą o solidne badania źródłowe (archiwalne) a także informacje zdobyte w związku z wieloletnią pracą w Urzędzie do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Oręż do walki z propagandą i nagonką medialną jest więc prosty: fakty, dane, źródła. Właśnie z tych faktów, tych danych i tych źródeł składa się najnowsza książka Leszka Żebrowskiego.

Trudno wymienić wszystkie zagadnienia poruszane w „Mitach przeciwko Polsce”. Z pierwszej części książki dotyczącej okresu drugiej wojny światowej wymienić warto artykuł o wspomnieniach członka komunistycznej Armii Ludowej żydowskiego pochodzenia, który przedstawił polskie podziemie i Armie Krajową jako rzekomo antysemicką. Wydanie tych pełnych przekłamań wspomnień w Polsce jest tym bardziej bulwersujące, że ich autor był po wojnie pracownikiem … stalinowskiego resortu bezpieczeństwa. W pierwszej części książki Leszka Żebrowskiego możemy też przeczytać między innymi o Bykowni oraz innych miejscach mordowania ofiar zbrodni katyńskiej, o dyskusji na temat istnienia niemieckiego obozu KL Warschau, o prawdziwym obliczu partyzantki komunistycznej w Polsce a także o zbrodni w Drohiczynie, która zamiast mordem Polaków na Żydach okazała się mordem … Żydów dokonanym na Polakach. W części dotyczącej okresu Polski komunistycznej dowiemy się o kapitanie Urzędu Bezpieczeństwa Marcelim Reich – Ranickim, który został wpływowym krytykiem literackim w Niemczech, o komunistycznej rodzinie Adama Michnika oraz o życiorysie Anatola Fejgina pułkownika stalinowskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W części dotyczącej okresu III Rzeczypospolitej przeczytamy między innymi o początkach kariery Czesława Kiszczaka w zbrodniczej Informacji Wojskowej, o komunistycznej przeszłości znanego filozofa Leszka Kołakowskiego, o istocie procesu zmian w Polsce po roku 1989, czy o wprowadzeniu dnia pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Wszystkie teksty Leszka Żebrowskiego pisane są z publicystyczną werwą, zaangażowaniem i nie stronią od jasnych a kiedy trzeba także surowych ocen. Mają jednak w każdym miejscu oparcie w solidnych  badaniach naukowych i szerokiej wiedzy autora. Ta książka stanowi bez wątpienia mocną odpowiedź na dominujące wśród wielu ludzi przekonanie o potrzebie wybrania przyszłości i zapomnienia o przeszłości, które to przekonanie prowadzi w praktyce do zakłamania historii i degradacji naszej teraźniejszości.

Książka Leszka Żebrowskiego wpisuje się w przesłanie jakie sam autor wielokrotnie powtarza na licznych spotkaniach i wykładach w całej Polsce (zapraszamy do ich obejrzenia na You Tube – są rewelacyjne!). Przesłanie to jest proste: należy walczyć o prawdę i się organizować. Nie można poprzestać na zwykłym narzekaniu i nic nie robieniu. Bo tocząc walkę o prawdę historyczna czy o prawdziwie wolną Polskę dziś, toczymy tak naprawdę walkę o nasza przyszłość.

Nie pozostaje nam nic innego niż podpisać się pod tym przesłaniem autora i gorąco zachęcić naszych Czytelników do lektury jego najnowszej książki!