Najnowsza książka Witolda Gadowskiego!

zdjęcie wpolityce.pl

- To nie będą złodziejskie sztuczki Milewskiego. Tu chodzi o stworzenie systemu, który będziemy trzymać w ryzach przez wiele lat.

Twarze oficerów były skupione. W ciszy wpatrywali się w twarz szefa. Weterani wywiadu wojskowego. Żaden z nich nie miał czystych rąk.

Witold Gadowski, Wieża komunistów

To dylemat wielu dziennikarzy. Posiadasz ogromną wiedzę na temat afer, styku mafii, wielkiej polityki oraz służb specjalnych i nie możesz tego opublikować bo Cię zniszczą procesami. Co wtedy robić? Witold Gadowski, znany dziennikarz śledczy, znalazł prosty sposób. Swoją wiedzę zawarł w powieści „Wieża komunistów” zmieniając nieco prawdziwe nazwiska osób i instytucji. W efekcie mamy świetną sensacyjną powieść ukazującą przerażający obraz funkcjonowania III Rzeczypospolitej.

Główny bohater powieści ambitny i bezkompromisowy dziennikarz śledczy Andrzej Brenner wpada na trop gigantycznej afery powstałego u progu III RP Funduszu Budowy Gospodarki (skojarzenia z Funduszem Obsługi Zadłużenia Zagranicznego – FOZZ jak najbardziej słuszne). Skala nadużyć i grabieży pieniędzy publicznych poraża swym rozmiarem. Miliardy dolarów mające służyć na wykup polskich długów za granicą stały się podstawą do budowy potęgi licznych współczesnych nam oligarchów, partii politycznych, biznesów medialnych za którymi stoją nadal emerytowani oficerowie wojskowych służb PRL-owskiego wywiadu.

W swoim dziennikarskim śledztwie Artur Brenner odkrywa ponury świat komunistycznych służb współpracujących z terrorystami, mafią, produkujących i handlujących narkotykami, poznaje zawikłaną sieć wzajemnych powiązań, wciąż czynną mimo upływu dwudziestu lat od upadku komunizmu. Biznesmeni na usługach służb, firmy będące przykrywką dla agentury wywiadowczej, słowem „świat podwójnych luster”. Dziennikarskie śledztwo, jak nietrudno przewidzieć szybko napotyka na coraz większe trudności. Zbyt liczni i wpływowi są ludzie, którym ujawnienie afery może pokrzyżować ich interesy. Gra jaką zaczyna toczyć Brenner staje się coraz bardziej niebezpieczna. Trup ściele się gęsto a „seryjny samobójca” wkracza do akcji. Bardzo to wszystko realistyczne i przerażająco prawdziwe, czego doświadczamy niemal każdego dnia oglądając medialne doniesienia.

Powieść czyta się lekko i szybko. Razić może jedynie przesycenie powieści wulgaryzmami i seksem. Sensacyjna narracja i nieoczekiwane zwroty akcji przeplatają się z wątkiem miłosnym. Główny bohater odnajduje bowiem szczególnym zbiegiem okoliczności swoją dawną miłość z okresu studiów w Krakowie. Jak się później okaże ten wątek stanie się kluczowym w dalszych losach głównego bohatera.

Myślę, że powieść Gadowskiego powinni przeczytać ci, którzy w naszej Ojczyźnie czują się wykluczeni i zmarginalizowani. Bezrobocie, głodowe pensje, układy, przymus emigracji. Wszyscy to znamy doskonale. Pytanie dlaczego tak jest? Czy nie między innymi dlatego, że ktoś kiedyś zdecydował, że miliardy naszych wspólnych pieniędzy poszły sobie na konta niewielkiej grupki pułkowników, partyjniaków, agentów i złodziejskich biznesmenów, którzy dziś żyją jak pączki w maśle? Czy nie dlatego, że ktoś kiedyś lat temu dwadzieścia zdecydował, że nowa Polska będzie państwem dla nielicznych a nie dla wszystkich jej obywateli? Przeczytajcie „Wieżę komunistów”. Naprawdę dobra lektura!

gloomy