Ofiarą się stali z ruskimi układów
Wycierpieć musieli w Katyniu, Miednoje
Czy nic to nie mówi wam parszywe gnoje?
Kto raz z ruskimi pójdzie w komitywę
W najlepszym wypadku zrobią lewatywę
Przeważnie jednak kończy się wojną
Cieszmy się zatem chwilą spokojną
Bo pójść na układy, tuż za plecami
Czy to nie zdrada? Zważcie to sami
A oni poszli, tak bez skrupułów
Skłonili głowy, aż po sam tułów
Nie można przecie paktować z diabłem
To śmierdzi zdradą, prawda, że zgadłem?
Woń to zaiste niezwykle śmierdząca
W sumienie nieczyste prosto godząca
O zdrajcy narodu, pakty z Mefistem
Za to potraktować gończym trzeba listem
Czekają was sądy, liczne trybunały
By wasze bezeceństwa w końcu się wydały
Myślicie przeto, że ujdzie wam płazem?
Przytłoczy trybunał was ciężkim głazem
Już wkrótce oliwa będzie sprawiedliwa
Czeka was kara boleśnie złośliwa
O piewcy sukcesów, mistrzowie uników
Wyjdzie cała prawda z waszych tajnych plików
Z licznych kontaktów, tajemnych powiązań
Czyhajcie niebawem tragicznych rozwiązań
Sprawiedliwość nie rychło, lecz zawsze nadchodzi
Już ją słyszycie, w wasze progi wchodzi
Graniczną linię właśnie przekroczyła
I mimo wszystko zdrajców zaskoczyła
Bo tak jak złodziej liczy na łupy
Na uczynku gorącym złapią was, przygłupy!
W swoich licznych kłamstwach pogmatwacie fakty
Wypłyną na wierzch wasze ciemne pakty
Po latach sukcesów, przyjdą chwile trwogi
A gniew zniszczy wszystko, bo będzie srogi
Wystawi naród ogromny rachunek
Za późno będzie na wszelki ratunek
Czy nie wiesz premierze, ty łotrze i zbirze!
Że pakty z ruskimi kończą się w Sybirze?
Nie czytasz książek, nie masz pojęcia
Wierzysz w słowa ruskich, wierzysz w ich zaklęcia?
Kim wy jesteście, że tłamsicie prawdę?
Niszczycie pamięć, tak jest zaprawdę
Strach przed niedźwiedzią, ruską potęgą
Car wchodzi do Polski, przecina ją wstęgą
Ochoczo przyjmujecie ruskie propozycje
Sami zajęliście w kącie swe pozycje
Czy to jest miejsce godne do rozmowy?
Tak się podpisuje haniebne umowy
Wyjdźcie z tego kąta, wyjdźcie spod pantofla
Ruscy nie zostawią w ziemi ni kartofla
Zabiorą wszystko, co będzie pod ręką
Wykończą Polaków syberyjską męką
Czy wniosków z historii wyciągać nie umiecie?
Czekają was zatem rosyjskie zamiecie
Takie to wnioski z waszych rządów płyną
A kara polityczna nie będzie jedyną…cdn.
Czerwiec 4th, 2012 on 05:17
mocny wiersz jednym słowem poezja zaangażowana, SUPEEER!!!!!!!
Wrzesień 16th, 2012 on 20:18
Wymowny, prawdziwy.
Listopad 26th, 2012 on 02:11
Świetny wiersz, przyznaje.
Jednakże niesłusznie obwiniający prostych Rosjan, którzy sami nie mieli wielkiego wpływu na silnie sfinansowanych żydowskich syjonistów, ukrytych pod płaszczykami rosyjskich nazwisk.
Mówmy prawdę, cala prawdę i tylko prawdę.
Listopad 26th, 2012 on 02:12
Świetny wiersz, przyznaje.
Jednakże niesłusznie obwiniający prostych Rosjan, którzy sami nie mieli wielkiego wpływu na silnie sfinansowanych żydowskich syjonistów i ich agentów ukrytych pod płaszczykami rosyjskich nazwisk.
Mówmy prawdę, cala prawdę i tylko prawdę.
Listopad 26th, 2012 on 02:15
Zydo-Satanisci;
https://rafzen.wordpress.com/2012/11/24/judeosatanics/